Wpis Wierzchołowskiego na Twitterze
Wpis Wierzchołowskiego na Twitterze

Nowoczesna pozywa naczelnego portalu niezalezna.pl

Redakcja Redakcja Społeczeństwo Obserwuj notkę 54

Do warszawskiej prokuratury ma trafić zawiadomienie posłanki Nowoczesnej o możliwości popełnienia przestępstwa przez redaktora naczelnego portalu niezalezna.pl. Chodzi o jego komentarz w sprawie pobicia w tramwaju profesora UW.

Komentarz Wierzchołowskiego na Twitterze

Redaktor naczelny niezaleznej.pl Grzegorz Wierzchołowski skomentował na Twitterze pobicie w jednym z warszawskich tramwajów profesora Jerzego Kochanowskiego z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Profesor został pobity, bo rozmawiał po niemiecku z kolegą z Uniwersytetu w Jenie. Wierzchołowski napisał o tym zdarzeniu na Twitterze: - Po tym, co Niemcy zrobili w Warszawie, fakt, że DOPIERO teraz ktoś dostał w twarz za mówienie po niemiecku, b. dobrze świadczy o Polakach. Naczelny niezaleznej.pl uważa, że jego słowa zostały źle zrozumiane. 

Nowoczesna zgłasza wpis Wierzchołowskiego do prokuratury

Posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus zamierza w tej sprawie złożyć zawiadomienie do prokuratury  "o popełnienie przestępstwa z art. 255 paragraf 3 Kodeksu karnego, który mówi o tym, że publiczne pochwalanie przestępstwa jest zagrożone karą grzywny, karą ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku" . Zdaniem Scheuring-Wielgus, to co się wydarzyło  w tramwaju jest jakby efektem przyzwolenia obecnych władz na to, co dzieje się w Polsce już od kilku lat. - Podobnych pobić, awantur, zachowań jest mnóstwo - powiedziała. - To, co zrobił ten dziennikarz jest skandaliczne, gdyż swoim wpisem potwierdza to przyzwolenie. Na takie zachowania trzeba reagować i je potępiać - dodała.

Posłanka Nowoczesnej wyraziła też zdziwienie, że na tego typu sytuacje nie reaguje nikt z rządzących. - Brak reakcji jest przyzwoleniem i niestety obawiam się, że granica przyzwolenia na tego typu działania została przekroczona już dawno temu - stwierdziła.  

Wierzchołowski nie przejmuje się pozwem

 Do sprawy odniósł się sam Wierzchołowski na portalu niezalezna.pl. Stwierdził, że odebranie jego wpisu jako pochwały bicia Niemców "świadczy o niemal zupełnym zaniku umiejętności logicznego myślenia". Jak podkreślił, we wpisie na Twitterze napisał, że "Polacy (mimo wszystkich doznanych krzywd) - nie bijąc przez 70 lat osób mówiących po niemiecku - wystawili sobie bardzo dobre świadectwo". "Naprawdę warto czytać ze zrozumieniem" - skwitował naczelny niezalezna.pl.

Wierzchołowski mówił też, że z jego wpisu, "co zresztą udowodniłem, wynika, że pochwalam Polaków za to, że przez 70 lat nie pobili żadnego Niemca". - Gdybym napisał coś odwrotnego, wtedy owszem można uznać, że pochwalam sytuację do jakiej doszło - stwierdził. Dodał, że jeśli komuś nie podoba się to co napisał, to znaczy, że sądzi odwrotnie, czyli że to, iż Polacy nikogo nie pobili przez te 70 lat świadczy o nas źle. Dziennikarz portalu niezalezna.pl stwierdził, że takim zawiadomieniem "zupełnie się nie przejmuje" i czeka na ewentualne śledztwo. 

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo