Sejm wznowił obrady po wakacyjnej przerwie. Rozpoczęła je debata i głosowanie nad wnioskiem PO o odwołanie Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka Sejmu. Politycy opozycji zarzucają mu, że jego działania to "próba zastraszania i kneblowania ust". Klub PO proponował na nowego marszałka posła Rafała Grupińskiego.
Za odwołaniem Kuchcińskiego opowiedziało się 169 posłów, przeciw było 234, wstrzymało się 28 posłów. Większość bezwzględna konieczna do pozbawienia Kuchcińskiego funkcji marszałka wynosiła 216 głosów.
Uzasadnienie wniosku o odwołanie Kuchcińskiego
Klub PO złożył swój wniosek pod koniec lipca - na ostatnim przed przerwą wakacyjną posiedzeniu - w związku z sytuacją, do jakiej doszło podczas głosowania nad poprawkami Senatu do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Platforma uzasadniała swój wniosek m.in. tym, że Kuchciński wykonując swoje obowiązki "nie tylko kieruje się wyłącznie interesem politycznym swojego ugrupowania, lecz dopuszcza do łamania przez Sejm podstawowych zasad porządku prawnego, a tym samym podważa zaufanie obywateli do władzy ustawodawczej".
Tomasz Lenz z PO zarzucał Kuchcińskiemu podczas debaty, że nie wywiązuje się należycie z pełnienia funkcji marszałka Sejmu, zawiódł posłów i oczekiwania opozycji. Jak ocenił, Kuchciński spełnia jedynie oczekiwania prezesa PiS i to jemu podporządkowuje funkcjonowanie polskiego parlamentu. Przekonywał też, że marszałek wielokrotnie łamał polskie prawo.
PO chciałaby odwołać Kaczyńskiego zamiast Kuchcińskiego?
Prezes PiS Jarosław Kaczyński odpowiadał, że PO nie ma moralnego prawa, by zgłaszać wniosek o odwołanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, ponieważ poprzedni marszałkowie z tej partii nieustannie zwalczali opozycję. Jako "jedynego przyzwoitego" marszałka wymienił Grzegorza Schetynę. Kaczyński zarzucił Platformie, że dopuszczała się łamania regulaminu Sejmu i praw poselskich. Ironizował, że tak naprawdę to PO chciałaby odwołać jego zamiast Kuchcińskiego.
Poseł PO Krzysztof Szczerba ripostował, że Kaczyński "odwraca kota ogonem" i to Kuchciński jest najbardziej stronniczym marszałkiem od ostatnich 27 lat. Zarzucił Kuchcińskiemu nierówne traktowanie, nakładanie kar finansowe na posłów, wyłączanie głosu, uniemożliwianie wykonywania mandatu posłom opozycji, w tym zadawania pytań i zgłaszania wniosków formalnych. - Pana blisko roczny dorobek powoduje, że nie jest pan godny sprawować funkcji marszałka - powiedział Szczerba.
Marszałek działa tak, jak PiS zarządza państwem
- Kuchciński przepycha ustawy w nocy, nie daje głosu opozycji, nie szanuje kultury parlamentarnej - wyliczał lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Jego zdaniem Kuchciński nie byłby marszałkiem Sejmu, gdyby nie działał w ten sposób, jak obecnie. - Albo jesteś posłuszny i łamiesz zasady, albo cię nie ma. Sposób zarządzania Sejmem oddaje w sposób doskonały to, jak PiS zarządza państwem - na rympał, nikogo nie słuchając, dzieląc Polaków, opozycję na lepszych i gorszych - podkreślił.
- Kuchciński zostanie zapamiętany jako ten, który falandyzował Regulamin Sejmu, dopychał kolanem ustawy i odbierał głos opozycji - dodał Krzysztof Paszyk z PSL. Krytykował zmiany terminów posiedzeń Sejmu. Uważa, że wydłużanie posiedzeń lub ich skracanie uniemożliwia posłom pracę w okręgach.
Klub Kukiz'15 wstrzymał się od głosu w głosowaniu nad wnioskiem PO. Zdaniem posła Stanisława Tyszki, w Sejmie odbywa się partyjny cyrk nad odwołaniem marszałka. - Wniosek nie ma żadnych szans powodzenia, a jednak kolejni partyjni liderzy wstępują i biją pianę z mównicy - komentował.
Sejm odwołuje marszałka na wniosek złożony przez co najmniej 46 posłów i imiennie wskazujący kandydata na kolejnego marszałka. Sejm odwołuje i wybiera marszałka bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, w jednym głosowaniu.
źródło PAP
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
