Angela Merkel. Fot. PAP/EPA
Angela Merkel. Fot. PAP/EPA

Muzułmańscy imigranci? Merkel chce im pomóc i krytykuje oporne kraje

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 79

Angela Merkel skrytykowała kraje Unii Europejskiej, które zamykają granice przed muzułmańskimi uchodźcami. Kanclerz Niemiec stoi przed wyzwaniem: co dalej z polityką migracyjną i rozlokowaniem imigrantów.

Problemem są kraje antymuzułmańskie "z zasady"

Wywiad z Angelą Merkel przeprowadzili dziennikarze państwowej stacji telewizyjnej ARD. Nagranie wyemitowano w niedzielę wieczorem. Szefowa niemieckiego rządu nie ma wątpliwości, że polityka otwartych granic dla uchodźców jest słuszna, choć należy przedyskutować szczegóły. Wszystko przez opór niektórych krajów Unii Europejskiej przed wpuszczaniem muzułmańskich imigrantów.

- Chodzi o to, by lepiej i bardziej sprawiedliwie rozdzielić uchodźców, którzy już znajdują się u nas - zauważyła Merkel. Kanclerz przyznała, że niektóre państwa nie chcą pomagać w relokacji uchodźców, co jest istotnym problemem. - Tym, czego nie można zaakceptować, jest stanowisko niektórych krajów, które mówią: z zasady nie chcemy mieć muzułmanów w naszym kraju, niezależnie od tego, czy jest to konieczne z powodów humanitarnych, czy też nie. O tym musimy rozmawiać - oświadczyła.

 Będą kary finansowe za nieprzyjmowanie uchodźców? Merkel nie odpowiada

- Uważam, że powinniśmy znaleźć wspólne rozwiązanie, że każdy musi wnieść swój wkład w rozwiązanie tej sprawy - powiedziała. Co istotne, Angela Merkel nie odpowiedziała na pytanie, czy Niemcy będą forsowały pomysł kar finansowych dla tych państw, które nie zamierzają wpuszczać uchodźców.

Dla UE najważniejszym wyzwaniem będą negocjacje z przywódcami Afryki w związku z nadchodzącą, największą falą uchodźców z Libii, kierującą się do Włoch. Obowiązkowe kwoty uchodźców krytykują otwarcie państwa Grupy Wyszehradzkiej, a z jej przywódcami Merkel rozmawiała w piątek w Warszawie. Grupa V4 uważa, że polityka otwartych granic dla uchodźców doprowadzi do eskalacji problemu, zmniejszy poczucie bezpieczeństwa obywateli i sprawi, że coraz więcej imigrantów będzie przyjeżdżało do krajów europejskich.

Angela Merkel musi zmagać się z krytyką polityki migracyjnej we własnym rządzie. - Nie wystarczy powtarzać w kółko: damy radę - mówił niedawno Sigmar Gabriel, prominentny polityk SPD i minister gospodarki. Według koalicjanta CDU, Merkel nie rozumie, jak trudna jest integracja imigrantów w Niemczech, a rząd blokuje w budżecie możliwość przełamania barier.

- Wszystko, co dotyczy uchodźców, uchwalaliśmy razem. Wiele ustaw uchwaliliśmy bardzo szybko - odpowiedziała w ARD Gabrielowi kanclerz Niemiec.

Źródło: PAP

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka