Aleksandra Jakubowska jest oburzona tekstem "Newsweeka" o Polakach wypoczywających nad morzem. Była polityk i dziennikarka wdała się w ostrą polemikę z redaktorem naczelnym pisma Tomaszem Lisem. Nazwała go "konstancińską arystokracją" i "mięczakiem", a on odpisał, że "głęboko wchodzi PiS-owi" i zbanował na Twitterze.
"Najazd Hunów” w "Newsweeku"
Chodzi o artykuł "Najazd Hunów”, który opisuje "barbarzyńskie" obyczaje Polaków, którzy przyjechali z dziećmi nad Bałtyk. Bohaterowie tekstu są pijani, odrażający. Klną, śmiecą, okradają pensjonaty, dzieci załatwiają potrzeby fizjologiczne na plaży, a dorośli wymiotują na meble. Wszyscy to beneficjenci programu 500 plus, którzy w tym roku gremialnie pojechali na rodzinne wczasy.
Ostra wymiana zdań na Twitterze
Pogarda dla prostego człowieka
„Państwo” pojechało do wód
- Coś, co jest wybrykiem nie może być uznawane za normę i to dotyczącą tych ludzi, którzy dostali od państwa dodatkowe pieniądze, czyli 500+, bo taki miał być wydźwięk tego artykułu. Oto „państwo” pojechało do wód i zobaczyło, że inni też tam jeżdżą, że przyjechali ludzie, którzy być może swoim dzieciom po raz pierwszy pokazali morze. A nawet nie być może, bo właśnie dzięki programowi 500+ ludzie nie tylko mogą dzieciom kupić ubrania, lepsze jedzenie, zabawki, książki, ale też pojechać z nimi po raz pierwszy na urlop - mówiła.
Elita nagle zobaczyła zwykłych ludzi
Skrytykowała też Agatę Młynarską, Dorotę Zawadzką i Krzysztofa Gójdzia za ich wypowiedzi w tym temacie: - Elita nagle zauważyła, że są ludzie, którzy mają problemy z dożyciem od pierwszego do pierwszego. I to nawet nie wynika z tego, jak zauważył pewien lekarz, który poprawią urodę celebrytom, nawet tym, którzy tej urody nie posiadają, że „pijaki narobią dzieci, dostana nawet po kilka tysięcy na miesiąc, przechleją i przepalą kasę i nie myślą żeby iść do roboty, bo się nie opłaca”, bo w wielu przypadkach roboty dla tych ludzi nie ma.
Jakubowska o "włażeniu PiS-owi"
Jakubowska odniosła się też do słów Lisa, że „głęboko wchodzi PiS-owi”. - Napisał przede wszystkim o tym, że mam bogatą kartotekę. To był cios poniżej pasa, bo jak się nie ma argumentów, to się wyciąga, że Jakubowska jest kryminalistką. Ale czy mówienie o tym, że czymś haniebnym jest obrażanie ludzi tylko dlatego, że są od nas mniej zamożni i korzystają z pieniędzy, jakie daje im państwo, to włażenie PiS-owi? Nie wydaje mi się.
Ciosy rozdaję równo
Jakubowska przypomniała, że choć nie uprawia już działalności politycznej (była posłanką SLD), to pewne wartości nadal są dla niej cenne, jak na przykład ochrona ludzi wykluczonych, bezrobotnych, bezdomnych. - Jeżeli PiS ma w swoim programie takie cele, to bardzo dobrze. Ale komentując rzeczywistość, ciosy rozdaję równo. I na prawo, i na lewo, bo taka jest rola obiektywnego komentatora, który obserwuje rzeczywistość, stara się wyciągać wnioski i dzielić się nimi z ludźmi - skwitowała Jakubowska.
Jak dodała, sprawę z Tomaszem Lisem uznała za zakończoną: - Jeśli ktoś zachowa się wobec mnie niegrzecznie, po chamsku, to robię escape - powiedziała.
źródło: polskatimes.pl, twitter
ja
Zobacz także
Wykwintny burak w creme brulee (PiS vs elity)
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Komentarze