Papież Franciszek uczestniczy w mszy św. na Jasnej Górze, fot. PAP/Paweł Supernak
Papież Franciszek uczestniczy w mszy św. na Jasnej Górze, fot. PAP/Paweł Supernak

Papież Franciszek na Jasnej Górze apeluje do Polaków

Redakcja Redakcja Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 109

Papież Franciszek na Jasnej Górze wygłosił homilię podczas mszy z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski. Mówił o narodzinach Boga w historii, o umiłowaniu pokory i służbie innym. Zaapelował do Polaków o przemianę wewnętrzną, by nie izolowali się i nie narzucali innym swej woli.

Złota róża dla Czarnej Madonny

Papież przybył do Częstochowy z Krakowa. Na Jasnej Górze modlił się w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, gdzie złożył dar – złotą różę. Tuż przed rozpoczęciem mszy Franciszek potknął się. Nic mu się nie stało, został podtrzymany przez duchownych. Uroczystą liturgię poprzedziła polska pieśń religijna „Bogurodzica”.

Królestwo Boże przychodzi w pokorze

W homilii Franciszek mówił o okolicznościach przyjścia Boga na świat, co nastąpiło w sposób najprostszy, jako narodziny dziecka. Świat wówczas nie był na to przygotowany ani stabilny. - Zatem wbrew temu, czego moglibyśmy się spodziewać, a może chcielibyśmy – zarówno wówczas, jak i dziś – "Królestwo Boże nie przychodzi dostrzegalnie", ale przychodzi w małości, w pokorze - mówił papież. 

Cud w Kanie - Bóg na wyciągnięcie ręki

Następnie wspominał cud w Kanie Galilejskiej, kiedy to Jezus nie dokonał spektakularnego czynu zmieniającego polityczny ład, ale przemianę wody w wino, rozweselając uroczystość weselną całkowicie anonimowej, młodej rodziny. - Objawienie się Boga zawsze ma miejsce w małości - podkreślał papież. W tym znaku Bóg też pokazuje, że chce być blisko człowieka, troszczyć się o niego i nie pokazywać władzy - dodał.

Człowiek szuka wielkości, Bóg małości

- Bóg "woli bowiem pozwolić się ogarnąć przez to, co jest małe, w przeciwieństwie do człowieka, który dąży, by posiadać wciąż coś większego" - mówił Franciszek. Wymieniał ludzkie pokusy, jakimi są pragnienie władzy, wielkości i sławy. - Dawać siebie innym, eliminując dystanse, pozostając w małości i konkretnie wypełniając codzienność – to subtelnie boskie - powiedział papież.

Różne ujęcia z mszy św. na Jasnej Górze, źródło TVN24/x-news

Bóg woli prostych ludzi

Zdaniem Franciszka, Bóg nas zbawia, stając się "małym, bliskim i konkretnym". - Przede wszystkim, Bóg czyni się małym. Pan, "cichy i pokornego serca" woli prostaczków, którym objawione jest królestwo Boże, oni są wielcy w Jego oczach i na nich patrzy - tłumaczył. Chodzi o ludziach, którym obca jest pycha, są pełni pokory w miłości do Boga. Jako przykład "łagodnych, a zdecydowanych głosicieli Miłosierdzia" podał św. Jana Pawła II i św. Faustynę. 

Kościół ma słuchać i pomagać

Wskazał także rolę Kościoła. - Jako Kościół jesteśmy powołani, by to zawsze czynić: słuchać, angażować się i stawać się bliskimi, dzieląc radości i trudy ludzi, aby Ewangelia była postrzegana bardziej konsekwentnie i przynosiła większe owoce: przez pozytywne promieniowanie, poprzez przejrzystość życia - podkreślił papież. 

Polska rodzina na straży wiary i wartości

Ojciec święty nawiązał też do polskiej historii. Podkreślił, że została ona uformowana przez Ewangelię, Krzyż i wierność Kościołowi. Mówił o roli polskich wielopokoleniowych rodzin w umacnianiu wiary i wartości. Zwłaszcza o roli kobiet. Odwoływał się do postaci Maryi, jako Służebnicy oraz Matki, która w pokorze wypełniała swoją misję pełną poświęcenia. 

Apel do narodu polskiego o jedność

Wasz naród "pokonał na swej drodze wiele trudnych chwil w jedności" - mówił Franciszek . Apelował, by za wstawiennictwem Maryi w Polakach nastąpiło "pragnienie wyjścia ponad krzywdy i rany przeszłości i stworzenia komunii ze wszystkimi, nigdy nie ulegając pokusie izolowania się i narzucania swej woli". Jego słowa nagrodzono brawami.

Prośba o przemianę wewnętrzną

Franciszek podkreślił również, że istotna jest przemiana wewnętrzna każdego z nas. - Na niewiele się zda przejście między dziejami przed i po Chrystusie, jeśli pozostanie jedynie datą w kronikach historii. Oby dokonało się dla wszystkich i każdego z osobna przejście wewnętrzne, Pascha serca ku stylowi Bożemu ucieleśnionemu przez Maryję - działać w małości i w bliskości towarzyszyć, z prostym i otwartym sercem - powiedział papież.

Wierni entuzjastycznie powitali papieża Franciszka na Jasnej Górze, źródło TVN24/x-news

Polskie władze na mszy św. 

W mszy odprawianej z ołtarza polowego na klasztornych wałach uczestniczyli przedstawiciele najwyższych władz, m.in. prezydent Andrzej Duda oraz premier Beata Szydło. Kilkaset tysięcy wiernych zgromadzonych jest w sektorach na jasnogórskich błoniach, a także w okolicznych parkach oraz na wiodącej od jasnogórskiego wzgórza ku centrum miasta Alei Najświętszej Maryi Panny.

Duchowni podarowali papieżowi krzyż z "drewna tak wiekowego, jak chrześcijaństwo w Polsce". Wcześniej prymas Polski abp Wojciech Polak powiedział, że krzyż ten jest znakiem wdzięczności za pasterską obecność, "znakiem łączności, która idzie przez dzieje". Wyjaśnił, że wykonany jest z drewna pochodzącego z czasów Mieszka I.

Papież odbierze klucze od Krakowa 

Po mszy papież Franciszek wrócił śmigłowcem z Częstochowy do Krakowa. Po obiedzie i odpoczynku ma odebrać symboliczne klucze do bram miasta; później tramwajem z kilkoma osobami z niepełnosprawnością fizyczną przejedzie na Błonia, gdzie spotka się z uczestnikami Światowych Dni Młodzieży. 

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo