Rzeczniczka Departamentu Stanu USA Elizabeth Trudeau. fot. youtube.com
Rzeczniczka Departamentu Stanu USA Elizabeth Trudeau. fot. youtube.com

Departament stanu USA i KE krytykują nową ustawę o TK autorstwa PiS

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 210

Departament Stanu USA skrytykował przyjętą przez polski parlament ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. Według Komisji Europejskiej ustawa budzi nowe obawy i nie rozwiewa tych, które wskazała Komisja Wenecka.

Apel o poszanowanie demokratycznych instytucji Polski

USA znowu niepokoi się kondycją polskiej demokracji. Głos w sprawie sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego zabrała rzeczniczka Departamentu Stanu Elizabeth Trudeau. Powiedziała, że przyjęte przez polski parlament przepisy odnoszą się do niektórych zaleceń Komisji Weneckiej w sprawie uznanych potem za niekonstytucyjne przepisów z ub. roku, "ale utrudniają kompromisowe rozwiązanie" wokół orzekania przez sześciu sędziów.

Chodzi o trzech sędziów wybranych 8 października przez poprzedni Sejm, którzy oczekują na złożenie ślubowania przed prezydentem, a także trzech sędziów wybranych 2 grudnia, od których ślubowanie odebrał prezydent Andrzej Duda. Do ich orzekania nie dopuszcza prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński, który apelował ostatnio do prezydenta o zawetowanie nowej ustawy.

Trudeau przypomniała wypowiedź prezydenta USA Baracka Obamy podczas szczytu NATO w Warszawie. W rozmowie z prezydentem Dudą "wyraził zaniepokojenie o rządy prawa i wezwał wszystkie strony do pracy na rzecz utrzymania demokratycznych instytucji w Polsce". - Stany Zjednoczone zachęcają polskie władze do szybkiego zaradzenia nierozwiązanym kwestiom, tak by demokratyczne instytucje Polski i system kontroli władz (checks and balances) w pełni funkcjonowały i były szanowane - powiedziała rzeczniczka.

Komisja Europejska rozważy dalsze kroki ws. kryzysu wokół TK

Swoje obawy w sprawie TK wyraził też rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas. Zapowiedział, że wkrótce Komisja powróci do tematu prowadzonej wobec Polski procedury ochrony praworządności. Zdecyduje także o dalszych działaniach. Rzecznik wskazał na nowe obawy KE, jednak nie sprecyzował, czego dokładnie dotyczą. Podkreślił, że Komisja bardzo blisko śledzi prace legislacyjne w Polsce dotyczące TK.

Niedawno KE przyjęła opinię, podsumowującą kilkumiesięczny dialog prowadzony z polskim rządem w sprawie kryzysu wokół TK. Wśród wskazanych problemów znalazł się spór dotyczący składu Trybunału, publikacji jego wyroków i ich poszanowania oraz treści nowelizacji ustawy o TK z grudnia 2015 r. Polska przekazała Komisji Europejskiej odpowiedź na jej opinię opisując działania, mające na celu rozwiązanie sprawy Trybunału.

Będą sankcje dla Polski?

Jeśli KE uzna, że podjęte przez polski rząd działania nie są satysfakcjonujące, może wydać zalecenia w sprawie praworządności, z wyznaczonym terminem ich wdrożenia. Może także złożyć wniosek do Rady UE (przedstawicieli rządów państw członkowskich) o stwierdzenie naruszeń praworządności, zgodnie z art. 7 unijnego traktatu. Grozi to nałożeniem sankcji na Polskę. Jednak, aby tak się stało, potrzebna jest jednomyślność państw członkowskich.

Komisja Wenecka w wydanej opinii zaapelowała o publikację orzeczenia Trybunału Konstytucyjnegoz 9 marca (ws. grudniowej noweli o TK autorstwa PiS), co według niej byłoby punktem wyjścia z kryzysu. Ponadto KW podkreśliła, że osłabienie TK stanowi zagrożenie dla demokracji, praw człowieka i rządów prawa w Polsce.

W ubiegły piątek Sejm głosował nad poprawkami Senatu do uchwalonej 7 lipca nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Przyjęto wszystkie poprawki, z wyjątkiem jednej. Ustawa trafiła do prezydenta.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka