Posłanka PiS Małgorzata Wassermann będzie szefową komisji ds. Amber Gold, fot. PAP/Tomasz Gzell
Posłanka PiS Małgorzata Wassermann będzie szefową komisji ds. Amber Gold, fot. PAP/Tomasz Gzell

Będzie komisja śledcza ds. Amber Gold - zdecydował Sejm

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 36

Sejm rekordową liczbą głosów zdecydował o powołaniu komisji śledczej ds. Amber Gold. Komisja będzie liczyła 9. członków, a niejedenastu - tak jak chciała opozycja. Do komisji wejdzie pięciu posłów PiS i po jednym z PO, Nowoczesnej, Kukiz'15 i PSL.

Za powołaniem komisji zagłosowało 444 posłów, nikt nie był przeciw, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Była to posłanka PO Danuta Pietraszewska. 

Posłowie wcześniej odrzucili poprawki zaproponowane przez PO, by rozszerzyć zakres prac komisji o zbadanie sprawy SKOK-ów i by w komisji zasiadało 11 osób.

Małgorzata Wassermann szefową komisji

PiS na pewno zgłosi do komisji Małgorzatę Wassermann, która ma być jej szefową. Platforma jeszcze nie podjęła decyzji ws. kandydatów. Nowoczesna wskazała Witolda Zembaczyńskiego, klub Kukiz'15 ma reprezentować Tomasz Jaskóła. PSL zaproponował Andżelikę Możdżanowską.

W czasie debaty dot. komisji Małgorzata Wassermann zapowiedziała, że jej prace rozpoczną się we wrześniu i nie zakończą się szybko. Mówiła też, że nie widzi powodu, aby Donald Tusk miał być przesłuchiwany jako pierwszy. 

Sprawozdawca komisji ustawodawczej Wojciech Szarama z PiS zapowiedział, że komisja będzie działać w celu wyjaśnienia roli członków rządu, poszczególnych ministrów, Komisji Nadzoru Finansowego i innych organów w tej sprawie.

Spór o sprawę SKOK-ów

PO najprawdopodobniej wystąpi o powołanie komisji śledczej do zbadania kwestii SKOK-ów. Wniosek o taką komisję złożyła już Nowoczesna. Głosowanie przeciw rozszerzeniu tematyki o SKOK-i poseł PO Zbigniew Konwiński skomentował, że posłowie PiS najwyraźniej mają coś do ukrycia "i siedzą w kieszeni senatora Biereckiego".

Poseł Szarama odpowiadał, że komisja śledcza zgodnie z ustawą musi ograniczyć się do jednej sprawy, a nie kilku i dlatego nie może zająć się również SKOK-ami. Krzysztof Brejza z PO wskazał casus komisji ds. nacisków, która zajmowała się wieloma sprawami z lat 2005-2007.

Od sukcesu do upadku Amber Gold

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., oferowała wysokie oprocentowania inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 

W maju 2012 r. Bank Gospodarki Żywnościowej zawiadomił ABW o podejrzeniu "prania pieniędzy" przez Amber Gold. Głośno o firmie zrobiło się w lipcu 2012 r., kiedy kłopoty finansowe zaczęły mieć linie lotnicze OLT Express, których właścicielem była Amber Gold - zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika, a po jakimś czasie spółka poinformowała, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze.

13 sierpnia 2012 r. Amber Gold ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Pierwszy zarzut oszustwa znacznej wartości wraz z wnioskiem o areszt wobec szefa Amber Gold Marcina P. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła pod koniec sierpnia 2012 r. Od 21 marca przed gdańskim sądem trwa proces b. prezesa Amber Gold Marcina P. i jego żony Katarzyny P.

Zobacz także

źródło PAP
ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka