Grzegorz Schetyna oraz politycy PO. fot.PAP/Piotr Polak
Grzegorz Schetyna oraz politycy PO. fot.PAP/Piotr Polak

Czystki w PO. Tomczyk i Kamiński - zostaną czy odejdą?

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 24

Według nieoficjalnych informacji władze PO chcą się ostatecznie rozprawić z wewnętrzną opozycją. Działania mają dotyczyć bliskich współpracowników Ewy Kopacz. O swoją przyszłosć w partii nie mogą być pewni m.in. z Cezary Tomczyk czy Michał Kamiński.

Rozmowy z oponentami Schetyny

Jak dowiedział się PAP zarząd klubu Platformy Obywatelskiej ma zająć się sprawą działalności niektórych partyjnych oponentów obecnego lidera PO Grzegorza Schetyny. - Muszą zdecydować - albo są z nami, albo odchodzą - mówią osoby z otoczenia Schetyny. Przeciwnicy szefa PO są z kolei zdania, że działania kierownictwa są de facto wymierzone w byłą premier Ewę Kopacz. Wsród polityków, których przyszłosć w PO jest niepewna, wymienia się jej bliskich współpracowników. Są nimi m.in.:, b. rzecznik rządu Cezary Tomczyk, b. minister infrastruktury i sprawiedliwości Cezary Grabarczyk, b. szef dolnośląskiej PO Jacek Protasiewicz, b. wiceminister administracji i cyfryzacji Stanisław Huskowski, b. ministerw kancelarii Kopacz Sławomir Nitras, oraz b. przewodnicząca lubuskich struktur Platformy Bożenna Bukiewicz czy Michał Kamiński.

Pretensje PO do Tomczyka i Kamińskiego

Kierownictwo PO miało pretensje do Cezarego Tomczyka m.in. o czerwcowy wywiad w radiu RDC, w którym wyraził pogląd, że Ewa Kopacz jest "dzisiaj bez wątpienia liderem Platformy". Padały zarzuty, że polityk inspiruje dziennikarzy, by poszukiwali tematów szkodliwych dla partii.

Jeśli chodzi o Michała Kamińskiego, to pod koniec czerwca minął miesięczny okres jego zawieszenia w prawach członka klubu PO (nie jest on członkiem partii). Posła ukarano za "wielokrotne łamanie" zasad regulaminu klubowego. Chodziło o psucie polityki medialnej klubu. Nie uprzedzał on nikogo o swoich występach w mediach.

Po niedawnym posiedzeniu klubu i konwencji partii, PO chciało od Kamińskiego zwrotu pieniędzy za zarezerwowany pokój hotelowy. Podobno poseł nie przyjechał do Wrocławia, ponieważ był przekonany, że w dalszym ciągu jest zawieszony w prawach członka klubu PO.

Wewnętrzna opozycja psuje wizerunek PO

Politycy z obecnego kierownictwa przekonują, że nie chcieliby nikogo wykluczać z partii, czy klubu, jednak - w ich ocenie - jeśli szybko nie rozwiążą problemu opozycji wewnętrznej, ta będzie w dalszym ciągu stwarzać wrażenie podziałów wewnętrznych i psuć wizerunek PO.

- Nie może być tak, że cała partia ciężko pracuje, by odbudować poparcie, a jest grupa ludzi, która robi bałagan i ciągnie nas w dół. Oni muszą wreszcie zrozumieć, że w ten sposób szkodzą nie Grzegorzowi, a Platformie - podkreśla polityk z otoczenia Schetyny. - Gdyby nie działalność tych ludzi, mielibyśmy o wiele lepsze notowania w sondażach- mówi.

źródło: PAP

KJ

Aktualizacja:

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka