Grzegorz Schetyna traci poparcie wśród dolnośląskich posłów PO. Jeden z nich napisał list, w którym otwarcie krytykuje szefa Platformy. Poszło o rolę Schetyny w rozmowach koalicyjnych z PiS w sejmiku na Dolnym Śląsku. Ewa Kopacz żąda wyjaśnień. Reakcja na list będzie ostra - zapowiada otoczenie lidera Platformy.
Jak PO straciła, a potem odzyskała władzę
Po tym, jak zarząd krajowy PO rozwiązał dolnośląskie struktury partii, którymi kierował partyjny oponent Schetyny, Jacek Protasiewicz, w sejmiku na Dolnym Śląsku doszło do rozłamu. Część radnych, m.in. marszałek województwa Cezary Przybylski, opuściła klub Platformy w sejmiku i w ten sposób koalicja PO-PSL straciła tam większość.
Pod koniec czerwca jednak na Dolnym Śląsku doszło do nowego porozumienia, m.in. z Przybylskim, na mocy którego PO otrzymała jedno ze stanowisk w zarządzie województwa. Powstała też nowa koalicja w sejmiku z udziałem radnych Platformy.
Schetyna układa się z Lipińskim
Tymczasem, jak opisała "Gazeta Wyborcza", w jednej z wrocławskich restauracji miało dojść do spotkania Grzegorza Schetyny z Adamem Lipińskim, wiceprezesem PiS. Podczas rozmowy ustalano, że Platforma i PiS zawrą w sejmiku koalicję, poszerzoną o Bezpartyjnych Samorządowców związanych z prezydentem Lubina Robertem Raczyńskim.
Do zawarcia koalicji PO, PiS i Bezpartyjnych Samorządowców w sejmiku ostatecznie nie doszło. Choć radnych Platformy do ostatniej chwili namawiał m.in. dyrektor biura krajowego PO Piotr Borys. Ostatecznie radni wybrali inny wariant i dołączyli do ekipy obecnego marszałka Cezarego Przybylskiego, który zaproponował stanowisko wicemarszałka Iwonie Krawczyk z PO.
Według dolnośląskich posłów PO, Schetyna rozmawiał z politykami z PiS już po tym, jak doszło do porozumienia na mocy którego Platforma odzyskała władzę w regionie.
Oburzony poseł PO pisze list do Schetyny
Legnicki poseł Stanisław Huskowski wystosował list do swych klubowych kolegów. Ocenił w nim, że "rola Grzegorza Schetyny w podjętej przez PiS próbie przejęcia władzy na Dolnym Śląsku bulwersuje bardzo wielu członków i sympatyków PO w naszym regionie".
Zwrócił się też w liście bezpośrednio do lidera PO: "Wielokrotnie publicznie deklarowałeś, że Platforma będzie opozycją totalną. Opozycją totalną wobec totalnych rządów PiS (...) Kiedy jesteś prawdziwy i szczery? Gdy składasz takie deklaracje, czy może wtedy, gdy wspólnie z Lipińskim budujesz koalicje z PiS w regionie?".
Ewa Kopacz żąda wyjaśnień
Huskowski liczy, że jego list skłoni Schetynę do wyjaśnień na temat rozmów koalicyjnych na Dolnym Śląsku. Przyznał, że prosił adresatów o nieupublicznianie listu. Fakt, że Schetyna w ogóle podejmował jakieś rozmowy z PiS uważa za "skandaliczny".
Rozmowami Schetyny zaniepokojona jest też Ewa Kopacz. Była szefowa rządu spotkała się z regionalnymi działaczami Platformy, w tym również Protasiewiczem i Huskowskim. "Gazeta Wyborcza" upubliczniła fragmenty nagrania z tej rozmowy. Kopacz miała tam powiedzieć m.in., że negocjacje Schetyny z PiS "nie mieszczą" jej się w głowie i zapowiedzieć, że zażąda wyjaśnień w tej sprawie. - Ktoś, kto dobrze życzy Platformie, nie wyobraża sobie jakichkolwiek rozmów z PiS-em. Nie możemy układać się z nimi na żadnym szczeblu. Albo jesteśmy tą totalną opozycją, albo nią nie jesteśmy - grzmiała Kopacz.
Wyrzucą Huskowskiego z Platformy?
Pytany o inicjatywę Huskowskiego lider mazowieckiej PO Andrzej Halicki zwrócił uwagę, że Platforma wróciła niedawno do koalicji w sejmiku dolnośląskim. - Przed kilkoma dniami bardzo wyraźnym komunikatem jest powrót Platformy do koalicji na Dolnym Śląsku, także do zarządu - m.in. wicemarszałkiem została przedstawicielka PO. Uważam, że to jest sukces, a nie kłopot. Jeżeli poseł Huskowski uważa inaczej, to chciałbym wiedzieć w czym on ma kłopot - podkreślił Halicki. Zapewnił, że nie ma wariantu zawiązywania koalicji z PiS na poziomie sejmików województw.
Nieoficjalnie stronnicy Schetyny nie wykluczają nawet, że konsekwencją listu może być wyrzucenie Huskowskiego z Platformy. "Reakcja na coś takiego na pewno będzie ostra" - zapowiadają. Huskowski uważa, że ma prawo pytać, skoro ma wątpliwości.
Przeankietują wszystkich członków PO
Władze PO planują w najbliższym czasie rozesłać do wszystkich członków partii specjalne ankiety z pytaniami, które z zaproponowanych postulatów do nowego programu są dla nich do zaakceptowania. - Chcemy wyjść z nową ofertą programową, która zepniemy 24 września w taki skondensowany, przemyślany, ale też skonsultowany z Polakami dokument - powiedział Halicki.
W ostatnią sobotę kilkuset działaczy Platformy zebrało się we Wrocławiu, gdzie padło szereg propozycji programowych, dotyczących m.in. wprowadzenia do konstytucji możliwości odwołania prezydenta (np. w referendum), a także dodania do niej specjalnego rozdziału dotyczącego członkostwa w UE, ograniczenia z 460 do 380 liczby posłów, wzmocnienia roli Senatu, a także likwidacji urzędów wojewódzkich i przekazania ich kompetencji wybieranym w wyborach bezpośrednich marszałkom województw.
Konwencja PO - jedni mówią sukces, drudzy katastrofa
O ile członkowie obecnego kierownictwa oceniają sobotnią konwencję jako sukces, to partyjni przeciwnicy Schetyny nie zostawili na liderze PO suchej nitki. - Konwencja była katastrofą, zarówno jeśli chodzi o wystąpienie Grzegorza, jak i ogólny przekaz. Co to za pomysł z federalizacją kraju? Impeachment? Taka instytucja jest już w konstytucji - komentuje jeden z posłów.
Na 24 września zaplanowana jest ogólnopolska konwencja PO, która przyjmie "Polskę obywatelską 2.0".
źródło PAP, gazeta.pl
ja
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.