Antoni Macierewicz. Fot. PAP
Antoni Macierewicz. Fot. PAP

Macierewicz zapowiada ujawnienie nowych nagrań ws. Smoleńska

Redakcja Redakcja Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 123

Podkomisja sejmowa, która bada katastrofę smoleńską, ujawni nieznane dotąd ustalenia. Antoni Macierewicz poinformował, że eksperci MON zaprezentują również nagranie ostatnich sekund lotu Tupolewa nad Smoleńskiem.

Podkomisja smoleńska bada katastrofę od początku

Podkomisja ds. zbadania katastrofy smoleńskiej została powołana przez resort obrony narodowej w lutym. Od kilku miesięcy nowi eksperci pod przewodnictwem inż. Wacława Berczyńskiego sprawdzają wszystkie szczegóły, dotyczące tragicznego lotu Tu-154 M 10 kwietnia 2010 roku. Naukowcy zaczną swoje prace od remontu samolotu w Samarze, a skończą na śledztwie, dotyczącym katastrofy smoleńskiej.

Prezentacja nowych dowodów po wakacjach

- Na ukończeniu jest prezentacja, która pokaże, czy też pozwoli usłyszeć przebieg ostatnich, kluczowych sekund tej tragedii - zapowiedział Antoni Macierewicz. To wyraźna sugestia ujawnienia nowych, odszumionych nagrań z kokpitu Tupolewa. Prezentacja podkomisji smoleńskiej zostanie przedstawiona po wakacjach.

W maju przewodniczący zespołu, Wacław Berczyński, poinformował o przekazaniu przez służby łotewskie nowych, nieznanych nagrań z katastrofy samolotu z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie. Eksperci MON sprawdzają wiarygodność dowodów, otrzymanych z Rosji z materiałem z Łotwy. Przez cztery miesiące, podkomisja smoleńska zajmowała się materiałami, zgromadzonymi przez poprzedników - Jerzego Millera i Macieja Laska. Naukowcy pojechali też do Mińska Mazowieckiego, by oglądać bliźniaczego Tupolewa. Zapowiedzieli rekonstrukcję samolotu.

Kiedy do Polski wróci wrak Tu-154M?

Nie wiadomo, kiedy wrak Tu-154 M wróci do Polski. Szefowie MSZ i MON mówili kilka miesięcy temu, że musi to nastąpić jak najszybciej. Witold Waszczykowski rozważał nawet skierowanie pozwu do Strasburga w tej sprawie. Szczątki samolotu, który spadł nieopodal lotniska Siewiernyj, nadal są przetrzymywane w hangarze w Smoleńsku. Mimo wielu zapowiedzi Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego i obecnie rządzących, nic nie wskazuje na szybki powrót dowodów do Polski.

Zreorganizowana prokuratura również prowadzi śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej. Do 2016 roku postępowanie prowadzili wojskowi śledczy z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, która została zlikwidowana.

Źródło: Onet

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka