Witold Waszczykowski, fot. TVN24
Witold Waszczykowski, fot. TVN24

Spotkanie "wielkiej szóstki" - Waszczykowski chce zorganizować kontrszczyt

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 229

Witold Waszczykowski zaprosił na poniedziałek szefów dyplomacji krajów UE, którzy nie uczestniczyli w szczycie państw założycielskich UE. Spotkanie jest organizowane w kontrze do zebrania szóstki szefów MSZ Niemiec, Włoch, Belgii, Holandii, Luksemburga i Francji.

Spotkanie szefów dyplomacji UE spoza wielkiej "szóstki"

Zaproszenie zostało skierowane do ministrów spraw zagranicznych lub ich zastępców. - Idea takiego spotkania została zainicjowana z niedużym wyprzedzeniem, w związku z tym trudno oczekiwać, że wszyscy ministrowie mający swoje bieżące sprawy, nagle będą w stanie je przełożyć. Liczymy się z tym. Natomiast taki pomysł się pojawił, podobnie jak ta "szóstka", która się dzisiaj spotkała. Uważamy, że trzeba rozmawiać ze wszystkimi, stąd też inicjatywa ministra Waszczykowskiego - tłumaczył rzecznik rządu Rafał Bochenek. 

Szef polskiej dyplomacji proponuje w poniedziałek tzw. lunch roboczy. - Trzeba się zastanowić, jak w tej Unii funkcjonować, jaki przyjąć model negocjacji z Wielką Brytanią. Uważamy, że nie ma pośpiechu. Dopóki Wielka Brytanii nie wyjdzie z UE, będziemy ją traktować jako pełnoprawnego członka, który ma prawa i obowiązki - powiedział Witold Waszczykowski w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".

Według rzecznika rządu, na takim spotkaniu można by uzgodnić jakąś koncepcję, w której kierunku Unia powinna podążać. - Nie chciałbym jednak na wyrost oceniać, jakie będą wyniki tych rozmów, ponieważ każdy minister pewnie przyjedzie z własnymi zamiarami i założeniami, więc trudno uprzedzać czyjeś decyzje i rozmowy - powiedział Bochenek.

UE - unią zjednoczonych, suwerennych państw

Podkreślił, że zarówno "szóstka", jak i każde inne państwo UE, powinny być traktowane po partnersku, gdyż nie ma państw, które są decydentami ponad innymi. Jego zdaniem Europa musi być budowana na mocnych fundamentach, za które uznał wartości, o jakich mówili inicjatorzy projektu europejskiego m.in. Robert Schuman.

- Musimy doprowadzić do takiej sytuacji, że UE stanie się unią zjednoczonych, suwerennych państw, o czym wielokrotnie wspominała premier Beata Szydło. Przykład Wielkiej Brytanii pokazuje, że tego właśnie chcą Europejczycy - powiedział rzecznik rządu.

Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec, Włoch, Belgii, Holandii, Luksemburga i Francji nie dostali zaproszeń od ministra Waszczykowskiego. 

Wielka szóstka za utrzymaniem jedności Europy

Po spotkaniu "szóstki" szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier zapewniał, że w sobotę poinformuje o jego przebiegu trzy kraje bałtyckie, a w poniedziałek złoży relację krajom Grupy Wyszehradzkiej, by "posłuchać, jak tam przebiega debata i jakie są oczekiwania wobec europejskiego procesu odnowy". Niezadowolenie ze spotkania w wąskim gronie sześciu państw wyrażał wcześniej m.in. prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves.

- Wyraziliśmy tutaj, tak jak wczoraj w Luksemburgu, zdecydowaną wolę utrzymania jedności Europy. To będzie naszym najważniejszym i pierwszym zadaniem - mówił szef niemieckiej dyplomacji. Jak zaznaczył, przełom, jakim jest Brexit, powinien zostać wykorzystany "nie tylko do refleksji, lecz także do wzajemnego wysłuchania się". 

W poniedziałek rano odbędą się także konsultacje z udziałem ministrów spraw zagranicznych państw Grupy Wyszehradzkiej. W tym spotkaniu w Pradze uczestniczył będzie także minister Frank-Walter Steinmeier - poinformował MSZ.

Polska z dniem 1 lipca obejmie przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej. 

źródło PAP/DGP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Zobacz też:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka