Michał Pazdan powstrzymuje Szwajcarów. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Michał Pazdan powstrzymuje Szwajcarów. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Sen trwa dalej. Polska po heroicznym boju w ćwierćfinale Euro 2016!

Redakcja Redakcja Sport Obserwuj notkę 51

Polska osiągnęła historyczny sukces i awansowała do najlepszej "ósemki" Euro 2016. To największy sukces w najnowszej historii naszej piłki. Rozstrzygnięcie ze Szwajcarią nastąpiło dopiero w rzutach karnych.

Świetna pierwsza połowa Biało-Czerwonych

Nasi piłkarze świetnie zaczęli mecz, stosując wysoki pressing, atakując i nie dając Szwajcarom miejsca. Już w 20. sekundzie Arkadiusz Milik powinien strzelić do pustej bramki po błędzie Djorou, ale jego strzał poszybował nad poprzeczkę. Kolejną świętną sytuację miał Milik i Grzegorz Krychowiak, który niepilnowany w polu karnym uderzył piłkę głową wysoko nad bramką. Wreszcie indywidualną akcę Kamila Grosickiego zakończył Jakub Błaszczykowski i do przerwy prowadziliśmy 1:0.

Obrona Częstochowy przed Szwajcarami

W drugiej połowie za bardzo się cofnęliśmy i pozwoliśmy Szwajcarom na zbyt dużo. Rywale uderzyli w poprzeczkę po ręce w polu karnym, ale w końcu w 82. minucie - w najgorszym z możliwych momentów - fantastyczną przewrotką popisał się Sherdan Shaqiri i był remis. Tylko w taki sposób można było sforsować defensywę Glika i Pazdana. Wcześniej genialna interwencja Łukasza Fabiańskiego uratowała Polskę po rzucie wolnym Rodriqueza. Po merderczym meczu na tablicy widniał wynik 1:1.

W dogrywce nikt nie miał wyraźnej przewagi, oprócz chwilowych porywów Szwajcarów. W drugiej połowie Derdiyok stanął sam na sam przed Fabiańskim, ale ten wyszedł z pojedynku obronną ręką. W 119. minucie Polska miała piłkę meczową, ale Piszczek przegrał pojedynek z Sommerem. Zwycięzcę pojedynku musiały wyłonić karne...

Bezbłędne karne

I wykorzystaliśmy je bezbłędnie. Lewandowski, Milik, Glik, Błaszczykowski i Krychowiak strzelili do bramki. W drugiej serii strzałów spudłował największy gwiazdor Szwajcarów, Granit Xhaka, dzięki czemu awansowaliśmy do ćwierćfinału! Trafimy na zwycięzcę pojedynku Chorwacja-Portugalia. Ten mecz jeszcze dzisiaj o 21. Możemy świętować historyczny sukces!

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport