Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówi o konieczności nowego traktatu europejskiego, fot. PAP/Jakub Kamiński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówi o konieczności nowego traktatu europejskiego, fot. PAP/Jakub Kamiński

Reforma UE konieczna. Kaczyński chce nowego traktatu

Redakcja Redakcja Brexit Obserwuj temat Obserwuj notkę 146

Jarosław Kaczyński uważa, że potrzebny jest nowy traktat europejski. Premier Beata Szydło ma propozycje reform dla Unii. Prezydent Andrzej Duda zapewnia, że będzie rozmawiać z brytyjskim rządem o sytuacji Polaków na Wyspach. Eksperci mówią, że nawet 300 tys. Polaków może wrócić do kraju. 

Potrzebny nowy traktat europejski

Według prezesa PiS należy dokonać takiej reformy Unii Europejskiej, która może stać się też ofertą dla Wielkiej Brytanii. Przepisy Unii powinny być doprecyzowane,  by ona rzeczywiście działała w oparciu o prawo, a nie na zasadzie arbitralnej, co "często się zdarza" i czego Polska stała dzisiaj "przedmiotem i ofiarą" - uważa Kaczyński.​

źródło: TVN24/x-news

- Trzeba przyjąć nowy, bardziej niż ten dotychczasowy, konsensualny sposób podejmowania decyzji. Nie mówię tutaj o pełnym powrocie do jednomyślności, bo przy tak dużej Unii nie jest to możliwe, ale trzeba bardzo dobrze sprecyzować i pewnie nieco rozszerzyć zakres spraw, które muszą być podejmowane jednomyślnie - powiedział prezes PiS.

Podkreślił, że zastosowane na poważnie muszą być rozwiązania mechanizmu z Joaniny, czyli - jak powiedział - odkładania decyzji na podstawie sprzeciwu stosunkowo niewielkiej liczby państw, 20 czy nawet 15 proc. obywateli Unii Europejskiej. - Tego rodzaju mechanizmy pozwolą Unii działać w sposób, który będzie prowadził do odbiurokratyzowania, do obniżenia tego, co nazywamy nadregulacją. 

Kaczyński zapewnił, że nie ma w Polsce pomysłów o referendum ws. wyjścia Polski z UE. 

Nadzwyczajne posiedzenie Sejmu w związku z Brexitem

Prawdopodobnie zostanie nadzwyczajne posiedzenie Sejmu w związku z Brexitem. Złożenie wniosku w tej sprawie zapowiedział wcześniej wiceszef klubu PO Andrzej Halicki.

PO chce, by na dodatkowym posiedzeniu Sejmu premier Beata Szydło przedstawiła informację rządu m.in. na temat przyszłości polskiej polityki zagranicznej po Brexicie.

Szydło: Zaproponujemy reformy na szczycie UE

- Zaproponujemy reformy, które w naszej opinii są konieczne do przeprowadzenia w UE po to, żeby UE stawała się silniejsza, żeby się rozwijała i przede wszystkim, żeby stawała się UE, która jednoczy 27 państw członkowskich, która myśli o dalszym rozwoju i o tym, jak się umacniać - oświadczyła Beata Szydło. 

Szefowa rządu wyraziła nadzieję, że przyszłotygodniowy unijny szczyt ws. Brexitustanie się rozmową o konkretnych działaniach, które zostaną podjęte.

- Rezultat brytyjskiego referendum jest przede wszystkim wynikiem kryzysów, które od dłuższego czasu mają miejsce w UE, a które nie były rozwiązywane, których nie potrafili rozwiązywać politycy europejscy, a które były po prostu tylko zamiatane pod dywan - mówiła szefowa rządu. 

Prezydent: Będziemy walczyć o prawa Polaków na Wyspach

- Ten wynik referendum jest wyzwaniem, stawia wielkie pytanie, jak dalej prowadzić sprawy zjednoczonej Europy - powiedział Andrzej Duda.

źródło TVN24/x-news

Prezydent przekazał wyrazy szacunku premierowi Wielkiej Brytanii Davidowi Cameronowi, że podjął niezwykle odważną decyzję, by przeprowadzić ogólnonarodowe referendum ws. obecności jego kraju w UE.

- To także wyraźny sygnał dla przywódców UE, że w tej sytuacji musimy zachować jedność i spójność. Po drugie, trzeba czynić wszystko, by uniknąć efektu domina, by społeczeństwa kolejnych krajów nie powiedziały, że nie chcą być członkami europejskiej wspólnoty - podkreślił Duda.

Prezydent zapewnił, że Polska będzie chciała utrzymać jak najbardziej ścisłe związki z Wielką Brytanią w zakresie współpracy gospodarczej, wojskowej i politycznej.

Duda zapowiedział też, że Polska będzie rozmawiać z rządem brytyjskim o sytuacji rodaków, którzy mieszkają, pracują lub studiują na Wyspach. - Wierzę w to, że rząd brytyjski widzi wkład, który Polacy wnoszą w rozwój Wysp Brytyjskich, zarówno pod względem gospodarczym i społecznym. Będziemy czynili wszystko, aby ich prawa nie zostały uszczuplone - powiedział prezydent.

200-300 tys. Polaków wróci do Polski?

Do kraju może wrócić 200-300 tys. Polaków, którzy w przypadku zwycięstwa przeciwników Brexitu, być może zostałoby w Wielkiej Brytanii na zawsze - uważa prof. Stanisław Gomułka. Prawie milionowa rzesza nowej imigracji z Polski była ważnym powodem decyzji Brytyjczyków - dodaje. - Nie chodzi nawet o to, że są jakieś transfery socjalne do Polski, chodzi głównie o zbyt dużą obecność ludzi z zewnątrz w Wielkiej Brytanii - precyzował.

Ekonomista uważa, że skutki Brexitu dla Polski nie powinny być szczególnie dotkliwe, ponieważ wyjście Wielkiej Brytanii z UE poprzedzi dwuletni okres negocjacji.

Zwrócił uwagę, że "nie ma spadku wartości kursu funta, o którym niektórzy mówili, rzędu 15-20 proc. w stosunku do euro czy dolara". "Jest między 5 a 10 proc. Nie jest nawet wykluczone, że z czasem będzie trochę mniejszy" - dodał.

źródło: PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Zobacz też:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka