Robert Fico, Beata Szydło, Bohuslav Sobotka, Viktor Orban.
Fot. PAP/Paweł Supernak
Robert Fico, Beata Szydło, Bohuslav Sobotka, Viktor Orban. Fot. PAP/Paweł Supernak

Grupa Wyszehradzka demonstruje jedność w sprawie kryzysu migracyjnego

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 62

Grupa Wyszehradzka zachowuje wspólne stanowisko w kwestii polityki migracyjnej UE. Beata Szydło nie chce programu alokacji i innych form centralnego sterowania migracjami w Unii. 

Szczyt V4 w Pradze

Szydło przy okazji szczytu V4 w Pradze wzięła udział w konferencji razem z premierami Czech, Węgier i Słowacji. Podkreśliła na niej, że Polska przejmuje prezydencję w Grupie Wyszehradzkiej. Zaznaczyła, że w czasie szczytu zostały zaakceptowane polskie propozycje dla Grupy na najbliższe 12 miesięcy.  

- Wynikiem dzisiejszego spotkania jest też oświadczenie, w którym odnosimy się zarówno do naszych dokonań z 25 lat działalności Grupy, jak i współczesnych wyzwań, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć. Wskazujemy tam zagrożenia, ale także sposób dalszego działania - poinformowała szefowa polskiego rządu.

Szydło chce solidarności w regionie w sprawie uchodźców

Solidarność krajów naszego regionu w kwestii uchodźców wcześniej była problematyczna. Czesi i Słowacy krytykowali ustęptwa poprzedniego rządu. Czesi bardzo stanowczo sprzeciwiali się obowiązkowej alokacji uchodźców. 

Szydło wyraziła satysfakcję, że "Grupa Wyszehradzka zachowuje wspólne stanowisko w kwestii polityki migracyjnej UE". Dziękowała też za wsparcie całej Grupy w zakresie przygotowań do szczytu NATO, który odbędzie się w lipcu w Warszawie. 

Polska zaangażowana w pomoc humanitarną, ale nie może przyjąć uchodźców

Premier podkreśliła, że "Polska, podobnie jak inne kraje regionu, dostrzega potrzebę szerokiego europejskiego zaangażowania w zewnętrzny wymiar emigracji". - Jesteśmy gotowi do ponadprzeciętnego zaangażowania w ochronę granicy zewnętrznej czy pomoc techniczną, wzmacniamy nasze zaangażowanie w pomoc rozwojową i humanitarną, a także we współpracy z krajami trzecimi w obszarze przeciwdziałania terroryzmowi - oświadczyła.

- Jednocześnie z uwagi na bardzo ograniczone doświadczenia społeczne i polityczne z Bliskim Wschodem nie możemy sobie pozwolić na udział w programach alokacji czy innych formach centralnego zarządzania migracją wewnątrz UE - wskazała Szydło.

Jej zdaniem "takie asymetryczne zdolności" poszczególnych państw powinny być brane pod uwagę w reformie tzw. systemu dublińskiego. Szydło podkreśliła, że w tej kwestii stanowisko V4 jest "jasne i niezmienne".

Priorytety V4 na szczyt NATO

Premier mówiła też o priorytetach, które stawia sobie Polska w związku ze szczytem NATO. -Będziemy szczególnie zabiegać o decyzje ustanawiające na wschodniej flance wzmocnioną obecność wojskową NATO, która ma skutecznie odstraszać i zniechęcać potencjalnego przeciwnika przed podejmowaniem aktywnych działań ofensywnych wobec terytorium NATO - zapowiedziała Szydło.

Szydło nie chce Brexitu

Szefowa polskiego rządu nawiązała też do zbliżającego się referendum dotyczącego kwestii pozostania w UE Wielkiej Brytanii; powiedziała, że atmosfera najbliższego szczytu UE będzie związana z tą sytuacją. Podkreśliła, że opowiedzenie się Wielkiej Brytanii za pozostaniem w UE to rozwiązanie, które V4 uznaje "za korzystne i oczekiwane przez nas wszystkich".

Według Szydłow porozumieniu zawartym między Wielką Brytanią a UE Unia doszła "do granic tego, co możliwe, by pomieścić brytyjskie oczekiwania bez naruszenia podstawowych wartości UE, w tym istotnej dla państw V4 swobody przepływu osób". Premier wyraziła nadzieję, że Brytyjczycy docenią to porozumienie; zaznaczyła jednocześnie, że w czasie szczytu V4 rozmawiano też o innym scenariuszu. - Wówczas będzie potrzeba rozmowy i wydyskutowania zasad współpracy z Wielką Brytanią" - powiedziała szefowa polskiego rządu.  

źródło: PAP

rz

Zobacz też:

Prezydent Duda o szczycie NATO: "To wielki sukces Polski"

Brytyjska premier po Brexicie: Polacy nadal są mile widziani na Wyspach

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka