Imigranci. Fot. PAP/EPA/EDVARD MOLNAR
Imigranci. Fot. PAP/EPA/EDVARD MOLNAR

Imigranci tworzą nowy korytarz, Bułgaria wysyła żołnierzy na granicę z Grecją

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 2

Aktywizują się przemytnicy nielegalnych migrantów na granicy grecko-bułgarskiej. W odpowiedzi na serię zatrzymań, władze Bułgarii wysłały wojsko z ciężkim sprzętem do ochrony granic. Jeśli to nie pomoże, zapadnie decyzja o budowie ogrodzenia.

Grecka granica z Macedonią jest obecne szczelnie zamknięta przed imigrantami, co spowodowało wśród nich szukanie nowego "korytarza", którym mogliby się przedostawać przez Bałkany na Zachód. Potwierdziły się obawy władz Bułgarii, że imigranci zaczną pokonywać liczącą 500 kilometrów granicę grecko-bułgarską.

Bułgaria zatrzymuje imigrantów

W sobotę zatrzymano pociąg towarowy, wiozący 87 osób. Grupa składa się z Afgańczyków, Syryjczyków i Irakijczyków. 56 Afgańczyków natychmiast odesłano do Grecji, co według władz Bułgarii będzie "sygnałem wysłanym wszystkim, którzy chcieliby wybrać ten sam szlak w drodze do Europy Zachodniej". Pozostała grupa, składająca się z Syryjczyków i Irakijczyków, w której są również dzieci, znajduje się pod opieką miejscowych władz w Kułacie i zostanie zawrócona do Grecji za kilka dni, po zakończeniu procedury sądowej.

Po tym wydarzeniu na granicę skierowano pododdział bułgarskiej armii, składający się z 65 wojskowych i sprzętu, głównie samochodów terenowych. Wzmocniona zostanie ochrona dwóch największych przejść granicznych - Kułata i Ilinden, a także 60-kilometrowego odcinka granicznego między nimi. Według policji granicznej jest on względnie łatwy do przekroczenia. Na przejściu Kułata przystąpiono do szczegółowego sprawdzania pociągów i ciężarówek, co spowalnia ruch.

Więcej imigrantów w Europie

Od kilku tygodni obserwuje się także zwiększenie liczby nielegalnych imigrantów, którzy próbują przekroczyć granicę bułgarsko-turecką. Przez ostatnie dwie doby zatrzymano tam ponad 150 osób, uniemożliwiono przejście kilkudziesięciu innym. 

Na początku maja Bułgaria stała się pierwszym unijnym krajem, który podpisał z Turcją protokół o wdrażaniu porozumienia imigracyjnego z UE. Bułgarzy wszystkich przechwyconych na swoim terytorium nielegalnych migrantów odsyła natychmiast z powrotem do Turcji. Jest to ponad 1200 osób w skali miesiąca. 

Turcja nie chce nielegalnych imigrantów

Na granicy z Turcją trwają ostatnie prace polegające na dokończeniu ogrodzenia długości ok. 160 kilometrów. Granicę również strzeże wojsko. Jeśli sytuacja na granicy z Grecją nie ulegnie poprawie. to władze Bułgarii zamierzają zastosować takie samo rozwiązanie - budowę ogrodzenia. 

W Bułgarii, w odróżnieniu od Grecji, rejestruje się wszystkich migrantów i od wszystkich pobiera się dane biometryczne. Po rejestracji wszyscy składają wnioski o azyl lub nadanie statusu uchodźcy.

Na mocy decyzji UE o relokacji uchodźców Bułgaria powinna przyjąć 1412 osób. Na razie chętnych nie widać. Specjalne zespoły pracowników Agencji jeżdżą do obozów w Grecji i we Włoszech, szukając chętnych do osiedlenia się. Dotychczas zgodziły się cztery osoby.

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka