Potencjalne zagrożenie dla interesów Rosji - tak Władimir Putin ocenia budowę tarczy antyrakietowej w Redzikowie. Antoni Macierewicz: Rosjanie nie rozumieją współczesnego świata.
Zainaugurowano budowę tarczy antyrakietowej w Redzikowie
- To nie są systemy obronne, to część strategicznego jądrowego potencjału USA przeniesiona na peryferie - w tym wypadku tymi peryferiami jest Europa Wschodnia - ocenił Władimir Putin. W piątek zainaugurowano budowę tarczy antyrakietowej w Redzikowie (pomorskie). Podczas uroczystości obecni byli prezydent, szef MON, MSZ, a także delegacja amerykańska: ambasador USA Paul Jones, dowódca Marynarki Wojennej USA w Europie adm. Mark Ferguson, szef Agencji Obrony Antyrakietowej wiceadm. James Syring oraz zastępca sekretarza stanu - Frank Rose.
Putin: Rozpocznie się nowy wyścig zbrojeń
- Ludzie, którzy podejmują stosowne decyzje, powinni wiedzieć, że do tej pory żyli spokojnie, dostatnio i bezpiecznie. Teraz, po rozmieszczeniu tych elementów obrony przeciwrakietowej, my będziemy zmuszeni pomyśleć o tym, żeby usunąć pojawiające się zagrożenia dotyczące bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej - ostrzega Władimir Putin w odpowiedzi. Zdaniem prezydenta Rosji, zachwiany zostanie układ sił w Europie i rozpocznie się nowy wyścig zbrojeń.
- Wszystko odbywa się w absolutnie krótkim terminie i my rzeczywiście nie będziemy mogli zauważyć, co się tam dzieje - podkreślił Putin. Według strony rosyjskiej, amerykańska instalacja antyrakietowa w Polsce narusza traktat INF (o likwidacji pocisków rakietowych średniego zasięgu). Prezydent Rosji podejmie starania, by "utrzymać tę strategiczną równowagę sił, która jest najpewniejszym zabezpieczeniem przed pojawieniem się konfliktów wojennych na wielką skalę" - zadeklarował na spotkaniu z przedstawicielami firm zbrojeniowych.
Macierewicz: Rosjanie nie rozumieją współczesnego świata
Antoni Macierewicz słowa Putina potraktował jako przykład nierozumienia w stosunkach polsko-rosyjskich. - Rosjanie nie rozumieją współczesnego świata, nie rozumieją naszych działań, nie rozumieją tego, że każde państwo ma prawo do obrony - ocenił szef MON. - To jest największy problem z naszym sąsiadem, że nie chce on rozumieć, że każde państwo ma prawo do życia w pokoju, ma prawo do życia w bezpieczeństwie, ma prawo do obrony przed ewentualnym atakiem. Niczego więcej nie chcemy, jak tylko się bronić - dodał.
Macierewicz za priorytet uważa stałą obecność wojsk amerykańskich w Polsce. - Będziemy w tej sprawie oczekiwali, że szczyt NATO zadecyduje o trwałej obecności wojsk NATO, wojsk USA na terenie Rzeczpospolitej. Nie w związku z tą bazą, tylko w związku z niezrozumieniem przez niektórych naszych agresywnych sąsiadów, że wolne narody mają prawo się bronić. My obronimy nasze państwo, obronimy naszą niepodległość - podkreślił.
Tarcza nie powstrzyma Rosji
Przedstawiciele strony amerykańskiej są przekonani, że tarcza antyrakietowa w Redzikowie nie będzie w stanie zniszczyć pocisków strategicznych Moskwy. Zastępca sekretarza obrony USA, Robert Work, zwrócił uwagę, że Rosja powinna głęboko zastanowić się nad swoimi ofensywnymi działaniami w Europie Środkowo-Wschodniej. - To stanowisko znajduje się albo zbyt blisko, albo zbyt daleko, aby skutecznie zwalczać rosyjskie rakiety wymierzone potencjalnie w USA albo w NATO - stwierdził.
- To nie będą pociski, które wymierzone będą w kogokolwiek. Nie, one będą ukierunkowane na bezpieczeństwo. To jest ich zasadniczy cel i to jest zasadniczy cel tej inwestycji. One mają chronić niebo nad Europą przed jakimkolwiek atakiem rakietowym, gdyby ktoś chciał w ten sposób zagrozić - powiedział prezydent Andrzej Duda.
Zobacz też: Wielkie manewry wojsk w Rosji. Macierewicz zwołał nadzwyczajną naradę
Źródło: PAP
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
