Anders Breivik. fot. PAP/EPA/Lise Aserud
Anders Breivik. fot. PAP/EPA/Lise Aserud

Breivik wygrał proces o "nieludzkie traktowanie" w więzieniu

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 95

Norweski sąd orzekł, że trzymanie w izolacji Andersa Breivika - mordercy, który w 2011 roku zabił 77 osób, jest nieludzkim traktowaniem. Proces odbył się z oskarżenia Breivika przeciwko państwu.

Nawet terroryści i zabójcy nie mogą być poddawani nieludzkiemu traktowaniu

Sąd uznał, że trzymanie w izolacji od innych więźniów jest sprzeczne z art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który stanowi, że "nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu". - Zakaz nieludzkiego lub poniżającego traktowania stanowi w demokratycznym społeczeństwie fundamentalną wartość. Dotyczy to również traktowania terrorystów i zabójców - argumentowała sędzia.

Sąd uznał, że decydując się na szczególne traktowanie Breivika w więzieniu, władze nie wzięły pod uwagę jego kondycji psychicznej. Według sądu, bezpieczeństwo nie upoważnia służb więziennych do stosowania wobec skazanego niezapowiedzianych kontroli osobistych. Poza tym sąd uznał za niesłuszne uniemożliwianie Breivikowi wnoszenia skarg na pobyt w więzieniu.

Kontrola korespondencji Brevika była legalna

Sąd odrzucił natomiast skargę Breivika na brak poszanowania jego życia prywatnego poprzez kontrolę korespondencji przez służby więzienne. 37-letni prawicowy ekstremista, który obecnie otwarcie deklaruje się jako neonazista, domagał się swobody korespondowania ze swoimi sympatykami. Władze są temu przeciwne, a sąd uznał, że takie ograniczenie jest zgodne z europejską konwencją, która dopuszcza ograniczenie tajemnicy korespondencji m.in. z uwagi na bezpieczeństwo publiczne, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom.

Breivik skarżył się na traktowanie go "jak zwierzę"

Podczas marcowej rozprawy Breivik mówił, że "bardziej humanitarne byłoby rozstrzelanie go niż traktowanie jak zwierzę przez ostatnich pięć lat". Domagał się m.in. możliwości wykonywania rozmów telefonicznych oraz podłączenia komputera do internetu. Skarżył się też, że zabroniono mu nadania ogłoszenia matrymonialnego, co utrudnia mu zawarcie związku małżeńskiego. Inne przykłady złego traktowania to według Breivika podawanie kawy tylko raz dziennie oraz niesmaczne jedzenie z mikrofalówki.

Breivik odbywa karę 21 lat pozbawienia wolności z możliwością przedłużania kary, dopóki będzie uznawany za groźnego dla społeczeństwa. Jest to najwyższa kara w Norwegii, gdzie karę śmierci zniesiono w 1971 roku.

22 lipca 2011 roku mężczyzna dokonał zamachu bombowego w dzielnicy rządowej Oslo, w którym zginęło osiem osób oraz masakry na wyspie Utoya, gdzie na obozie młodzieżowej organizacji Norweskiej Partii Pracy zastrzelił 69 ludzi.

W związku z dzisiejszym wyrokiem norweskie państwo będzie musiało pokryć koszty procesu wynoszące 330 tys. koron (ok. 35 tys. euro).

Zobacz też:Breivik zawsze ma jakiś pistolet ...

źródło: PAP
BG

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka