Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zdecydowało, że nie odbędzie się debata na temat stanu demokracji w Polsce. Tylko dwóch polityków z Polski poparło kolejną debatę w Strasburgu.
Nie będzie debaty na temat Polski
- Nie chcemy kwestionować suwerenności Polski ani wielkiego wkładu tego kraju w promowanie demokracji i wolności na Wschodzie. Byliśmy jednak świadkami obaw obywateli i unijnych instytucji dotyczących niezależności Trybunału Konstytucyjnego i ustawy o mediach publicznych, co moim zdaniem wymaga debaty i ją uzasadnia - podkreślał po głosowaniu członek Europejskiej Partii Ludowej (EPP), Valeriu Ghiletchi z Mołdawii. - Potrzebujemy faktów, a nie politycznych opinii. Poczekajmy więc, aż Komisja Wenecka, Komisja Europejska i inne ważne instytucje europejskie wyciągną własne wnioski - dodał.
W Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy zasiada 636 członków - 318 przedstawicieli parlamentów krajowych i 318 zastępców. Polska ma 12 przedstawicieli. 98 delegatów poparło pomysł, 89 było przeciwnych, 14 wstrzymało się od głosu.
Debata na temat Polski odbyłaby się, gdyby zagłosowało "za" 2/3 delegatów zgromadzenia. Posłowie z PiS i Ruchu Kukiza zagłosowali przeciw, jeden się wstrzymał (Krzysztof Truskolaski z Nowoczesnej), natomiast Andrzej Halicki i Agnieszka Pomaska z PO poparli pomysł debaty w ZP Rady Europy. Pomaska jest przekonana, że dojdzie do niej i tak w kwietniu.
Aktualizacja: Kolejna rezolucja i debata o Polsce? Komisja Europejska naciska na rząd PiS
PO: PiS odpowiada za zły wizerunek państwa
Wynik głosowania komentował Ryszard Petru: - Jestem zadowolony, bo uważam, że takie debaty nie rozwiązują problemów. Debaty są wyłącznie show. Tak wyglądała również ostatnia debata w Parlamencie Europejskim - mówił.
- Komisja monitorująca ciągle pracuje w Radzie Europy. Pracuje też Komisja Wenecka, która bardzo dokładnie bada fakty. Trzeba poczekać na rezultaty pracy obu tych komisji - stwierdził Cezary Tomczyk z PO. - My nie jesteśmy zadowoleni, że w ogóle czy w Radzie Europy, czy w Komisji Europejskiej, czy w Parlamencie Europejskim rozmawia się w taki sposób o Polsce. My przede wszystkim walczymy o dobre imię naszego kraju - dodał. Zdaniem byłego rzecznika rządu Ewy Kopacz, to PiS odpowiada za zły wizerunek państwa.
Aktualizacja: "Paraliż TK zagraża demokracji i rządom prawa" - PE przyjął rezolucję o Polsce
W oczekiwaniu na opinię Komisji Weneckiej
Satysfakcję po głosowaniu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy wyrazili posłowie PiS. - Wolelibyśmy, żeby tego rodzaju przekaz nie pojawiał się w mediach europejskich. Przekaz, który często jest przekręcany - podkreślał Ryszard Terlecki. - Europa dzisiaj powinna się zajmować realnymi problemami, a nie próbować odwracać uwagę od tego, co jest istotne - oceniła premier Beata Szydło.
Na opinię Komisji Weneckiej ws. zmian w Trybunale Konstytucyjnym wciąż czekamy. W skład ciała doradczego Rady Europy wchodzą eksperci od prawa konstytucyjnego i międzynarodowego, sędziowie, członkowie parlamentów narodowych oraz urzędnicy służby cywilnej. Polskę reprezentuje w komisji Hanna Suchocka.
Aktualizacja: Rada Europy zaniepokojona ustawą o TK. Będzie wniosek do Komisji Weneckiej
Źródło: TVN24, PAP.
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.