Trybunał Konstytucyjny
Trybunał Konstytucyjny

Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie ws. uchwał sejmowych

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 185

Trybunał Konstytucyjny umorzył postępowanie, dotyczące wyboru nowych sędziów na mocy uchwał sejmowych. 

Prezes TK, Andrzej Rzepliński, jeszcze w grudniu zapowiadał: "Kiedy wyznaczałem termin rozprawy określiłem, że Trybunał w pełnym składzie to będzie rozpatrywał. Pełny skład to jest 10 sędziów orzekających". 

Spór o Trybunał

PO, część prawników oraz Rzecznik Praw Obywatelskich twierdzili, że sędziowie mogą orzekać w sprawie uchwał sejmowych. PiS i prezydent Andrzej Duda nie zgadzali się z tym poglądem. Andrzej Rzepliński zapowiadał rozprawę w sprawie skargi na wybór 5 nowych sędziów Trybunału. Odbyć się miała 12 stycznia. Ostatecznie do rozprawy w ogóle nie dojdzie, bo Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie umorzył postępowanie.

Czy wpływ na decyzję sędziów miało spotkanie prezesa TK z Andrzejem Dudą 7 stycznia? Jeszcze pod koniec grudnia Rzepliński twierdził, że uchwały sejmowe autorstwa polityków PiS zbada 10 sędziów, bo 5 powołanych w tej kadencji Sejmu nie może orzekać, dopóki Trybunał nie oceni wszystkich wątpliwości.

Prokurator Generalny pisał do Rzeplińskiego:"Trybunał kilkakrotnie już podkreślał, iż jego właściwość rozciąga się na akty normatywne, nie obejmuje natomiast aktów indywidualno-konkretnych. Trybunał posługuje się przy tym materialną definicją aktu normatywnego, co oznacza, iż chodzi o akty zawierające normy generalne i abstrakcyjne, które charakteryzują się cechą powtarzalności. Nie mają tych cech akty adresowane do indywidualnego podmiotu, dotyczące konkretnej sprawy czy sytuacji, których stosowanie ma charakter jednorazowy". Według Andrzeja Seremeta, nie ma podstaw prawnych, wskazujących na możliwość orzekania ws. uchwał sejmowych przez TK.

"Trybunał Konstytucyjny ustalił, że uchwały o braku mocy prawnej nie mogą zostać uznane za akty normatywne. Nie spełniają bowiem ani kryterium formalnego (tj. nie są aktami kwalifikowanymi przez Konstytucję jako źródła prawa), ani kryterium materialnego (tj. nie ustanawiają norm prawnych)" - czytamy w uzasadnieniu umorzenia postępowania przez Trybunał Konstytucyjny.

Trybunał Konstytucyjny wskazał błędy w uchwałach sejmu

Sędziowie uznali również, że wnioskodawcy nie wskazali, gdzie nastąpiły uchybienia prawne np. w sporządzonych uchwałach ws. głosowania 8 października - wówczas PO obsadziła 5 sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Zdanie odrębne złożyło trzech sędziów: prezes TK, Andrzej Rzepliński, oraz Marek Zubik i Andrzej Wróbel. Według tego pierwszego, rozprawa powinna się odbyć i to przy udziale mediów, bowiem społeczeństwo śledzi spór prawny wokół środowiska sędziowskiego. "Transmisja na żywo rozprawy przed Trybunałem ma bezsprzecznie wielki walor edukacyjny. Pokazuje na żywo obywatelom jak może być prowadzony spór konstytucyjny, jak argumentują za swoimi racjami podmioty inicjujące postępowanie, co jest przedmiotem polemik, o co, i jak, pytają sędziowie" - podkreśla Rzepliński.

"Wszystkie sprawy rozpatrywane w pełnym składzie Trybunału toczą się w sali, której architektura podkreśla majestat prawa, demokracji, sprawiedliwości, wolności, państwa, praw i wolności każdego obywatela oraz transparentnoś ci władz Rzeczypospolitej. Wartości wspólnych dla wszystkich europejskich państw demokracji konstytucyjnej" - dodaje w zdaniu odrębnym.

Zdaniem prezesa Trybunału Konstytucyjnego, wybór sędziów przez nową większość sejmową został dokonany za pomocą przepisów prawa, a te podlegają kontroli przez władzę sądowniczą. "(...) uchwałami Sejm przyznał sobie oraz Prezydentowi nowe kompetencje, nieprzewidziane w Konstytucji i ustawie o TK" - czytamy w dokumencie.

Źródło: trybunal.gov.pl

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka