Tomasz Siemoniak przepraszał władze Słowacji za akcję w CEK, fot. TVN 24/kadr z filmu
Tomasz Siemoniak przepraszał władze Słowacji za akcję w CEK, fot. TVN 24/kadr z filmu

NATO i Słowacja: Zmiany w Centrum Kontrwywiadu to sprawa polskich władz

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 200

NATO i rząd Słowacji uznały, że działania w Centrum Eksperckim Kontrwywiadu leżą w gestii polskich władz.

Tomasz Siemoniak i Borys Budka z opozycji oskarżali MON o napaść na placówkę Paktu Północnoatlantyckiego.

Nocna akcja w CEK NATO

W nocy Piotr Bączek, szef SKW i Bartłomiej Kownacki, szef gabinetu politycznego w MON, próbowali dostać się do budynków Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu. Uniemożliwił im to dotychczasowy szef placówki, płk Krzysztof Dusza, który wezwał policję i o całej sprawie opowiedział "Gazecie Wyborczej" i TVN24. PiS odpowiada, że zarządzający Centrum NATO, byli pułkownicy SKW, stracili certyfikaty dostępu do informacji niejawnych.

- To kolejny przykład tego, jak niszczy się polską reputację na arenie międzynarodowej - mówił na konferencji prasowej Borys Budka z PO. - Kraje NATO mogą przypuszczać, że tak naprawdę rządzą nami osoby niezrównoważone - dodał.

- To jest niesamowite, jak można kreować rzeczywistość, jak można udawać, że wszędzie czai się wróg, jak można dokonywać prostych zmian pod osłoną nocy tylko po to, by w opinii publicznej wywołać takie wrażenie, jakoby to się było nowym rewolucjonistą - komentował zmiany w Centrum Eksperckim Kontrwywiadu.

Siemoniak przeprasza władze Słowacji

Tomasz Siemoniak zarzucał rządowi, że zaatakował placówkę NATO. - To się odbije bardzo szerokim echem. Jest to przejawem kompletnej arogancji, bo takich spraw w taki sposób się nie załatwia. To wymaga rozmów międzynarodowych i wszystko można rozwiązać drogą prawa, a nie pod osłoną nocy wyważając drzwi. To jest absolutny skandal - mówił w Sejmie. I przeprosił władze Słowacji za nocne wejście współpracowników Antoniego Macierewicza do budynku Centrum NATO.

Reakcja NATO i rządu Słowacji

Reakcja NATO jak i rządu Słowacji jest jednak stonowana: decyzje personalne należą do polskich władz. Dyplomaci Paktu w przekazanym dziennikarzom oświadczeniu stwierdzają, że "Centrum Eksperckie NATO nie zostało jeszcze akredytowane", a instytucje eksperckie nie wchodzą w skład struktur NATO.

- Generalnie, centra eksperckie są międzynarodowymi ośrodkami badawczymi, które są finansowane i obsadzane krajowo albo przez więcej krajów, i pracują razem z Sojuszem, ale nie są ciałami NATO - wyjaśnia NATO.

Źródło: RMF FM, Twitter: @KamilDziubka

Zobacz także:

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka