Trybunał Konstytucyjny uznał, że niektóre zapisy nowelizacji PiS ws. TK są niekonstytucyjne. Wśród nich punkt o odebraniu przysięgi od sędziów przez prezydenta w ciągu 30 dni od wyboru.
Nowelizacja PiS
Innym przepisem, uznanym za niekonstytucyjny, jest kwestia wygaszenia mandatu obecnego prezesa i wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego. Niezgodny z ustawą zasadniczą jest również przepis ustawy, zezwalający Sejmowi na ponowny wybór trzech sędziów, których kadencja wygasła 6 listopada. Sam tryb nowelizowania ustawy przez PiS był zgodny z prawem, podobnie jak w przypadku projektu PO.
Prezydent przyjął ślubowanie od sędzi Julii Przyłębskiej - piątego członka Trybunału, mianowanego przez PiS w listopadzie.
Zaprzysiężenie sędziów przez prezydenta
- Wstrzymywałem się od przyjęcia ślubowania sędziów, bo uznawałem tamtą próbę za zawłaszczenie polityczne Trybunału. Skutek byłby taki, że poprzednia większość parlamentarna miałaby obecnie 14 z 15 sędziów Trybunału - ocenił Andrzej Duda w środę przed orzeczeniem Trybunału.
- TK nie może oceniać uchwał sejmowych, bo są podejmowane w sprawach indywidualnych. Wyrok Trybunału w żaden sposób nie unieważnia uchwał, wystosowanych przez Sejm - powiedział prezydent.
Andrzej Duda podkreślał, że w tej kadencji rządzi nowa większość, której zaufali wyborcy, a poprzednia koalicja straciła legitymację społeczną: - Jeżeli ktoś nie chce zasad demokracji, to proszę bardzo, ale ja proszę o wstrzemięźliwość - apelował.
Nowelizację PiS zaskarżyli do Trybunału Konstytucyjnego politycy PO, sędziowie KRS, Rzecznik Praw Obywatelskich i Prokurator Generalny.
GW
Komentarze