Bronisław Komorowski. Fot. PAP
Bronisław Komorowski. Fot. PAP

Raport otwarcia Kancelarii Prezydenta. Ponad milion złotych kosztowały upominki

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 234

Nieuzasadnione wydatki, zaginięcie mienia i możliwość jego przywłaszczenia, wykorzystanie większości środków w pierwszym półroczu a przeznaczonych na 2015 rok - to wnioski audytu z ostatnich miesięcy rządów Bronisława Komorowskiego.

Audyt w Kancelarii Prezydenta

Raport otwarcia, ujawniony przez Kancelarię Andrzeja Dudy, opisuje sposób wydawania pieniędzy od 24 maja do 6 sierpnia 2015 r. Autorzy dokumentu stwierdzają, że wydatki w ostatnich siedmiu miesiącach urzędowania prezydenta Komorowskiego były o ponad 3 mln złotych wyższe, niż w zatwierdzonym harmonogramie na początku stycznia 2015 r. Urzędnicy wydali 73 031 863,2 złotych.

Same wynagrodzenia w czerwcu i w lipcu wzrosły w porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku o ok. 688 tys. złotych. Kancelaria Prezydenta Komorowskiego korzystała również z pieniędzy, przeznaczonych dla BBN.

"Wykonanie i zaangażowanie środków w stosunku do zmienionego 2 lipca 2015 roku planu finansowego KPRP wyniosło 99,59%. Skutkiem zaciągniętych w lipcu 2015 roku zobowiązań związanych z wypłatą odpraw dla zwalnianych pracowników było ryzyko przekroczenia zaangażowania środków finansowych w stosunku do planu finansowego, co stwarzało zagrożenie naruszenia dyscypliny finansów publicznych i dlatego nastąpiło zwiększenie funduszu na wynagrodzenia w KPRP o kwotę 1 066 tys. złotych poprzez przeniesienie środków z funduszu wynagrodzeń zaplanowanych dla Biura Bezpieczeństwa Narodowego" - czytamy w raporcie otwarcia.

Nagrody dla urzędników Komorowskiego

Łączna kwota nagród od maja do sierpnia dla urzędników w Pałacu Prezydenckim wyniosła ponad 1.5 mln złotych - stwierdzają autorzy bilansu. Podwyżki tylko w tym okresie zapewniono 15 pracownikom Kancelarii, natomiast upominki dostało 328 osób. Jak wylicza nowa ekipa prezydenta Dudy, od maja do sierpnia zmieniono urzędnikom umowy na czas nieokreślony, zatrudniono sześciu pracowników, a 14 mogło cieszyć się z awansu. Zakup upominków od stycznia do 6 sierpnia 2015 r. kosztował 1.5 mln złotych.

Kancelaria Prezydenta wskazuje też, że Jacek Michałowski - poprzedni szef KPRP - po 20 maja 2015 r. podpisał umowę na analizy eksperckie, które kosztowały 200 tys. złotych. Michałowski zawarł 6 sierpnia umowę z pełnomocnikiem Bronisława Komorowskiego na wypożyczenie mebli z Pałacu Prezydenckiego o łącznej wartości 75 tys. złotych.

Autorzy audytu zaznaczają, iż były prezydent wraz z b. sekretarzem stanu i najbliższym współpracownikiem wynajmują mieszkania w centrum Warszawy w bardzo korzystnych cenach. Płacą kolejno: 2 117, 61 zł (za apartament o ponad 140 m kwadratowych), 1 468, 39 zł (102 m kwadratowe) i 1 312, 23 zł (78 m kwadratowych).

Audyt w prokuraturze

Kancelaria Andrzeja Dudy stwierdziła możliwość poświadczenia nieprawdy przez pracowników poprzedniego prezydenta w zachowanej dokumentacji. Wskazuje również na przywłaszczenie mienia w willach prezydenckich w Klarysewie i Promniku. W bilansie znajduje się informacja, że o zaginięciu obrazów i rzeźb poinformowana została prokuratura.

Małgorzata Sadurska kilka tygodni przed publikacją audytu mówiła, że urzędnicy muszą sprawdzić, w jakim stanie są finanse Kancelarii Prezydenta. Dokument analizuje politykę kadrową, racjonalność wydawanych pieniędzy i strukturę organizacyjną kancelarii.

Źródło: niezależna.pl, interia.pl

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka