ABW monitoruje zagrożenie ze strony zagranicznych służb.
ABW monitoruje zagrożenie ze strony zagranicznych służb.

Szef ABW: Rosyjskie służby stanowią dla Polski zagrożenie

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 19

- Jesteśmy w dużym stopniu zależni od rosyjskich surowców i od lat próbujemy zdywersyfikować dostawy energii – mówi Dariusz Łuczak o polu działalności rosyjskich służb specjalnych w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Jednocześnie, uspokaja: w Polsce nie ma zagrożenia terrorystycznego ze strony dżihadystów.

Wojna hybrydowa

Według szefa największej służby specjalnej, Rosjanie prowadzą wojnę hybrydową w związku z działaniami na Ukrainę. Czy Próbują nawet skłócić Polaków i Ukraińców? - Słyszałem o zatrzymywaniu na naszej granicy osób, które chciały wyjechać na Wschód ze sprzętem wojskowym. Mieliście podejrzewać, że to prowokacja Rosjan, która miała pokazać, że przez Polskę przerzucana jest broń na Ukrainę - ujawnił w rozmowie dziennikarz Andrzej Stankiewicz.

 Szef ABW nie chciał potwierdzić tej informacji, ale zgadza się z opinią, że Polska jest krajem w wysokim stopniu penetrowanym przez rosyjskie służby specjalne. - Od kilku lat aktywność służb rosyjskich jest w Polsce niezmiennie wysoka. Także kierunki ich zainteresowania są wciąż stałe. Zmieniła się za to metodyka. Rosjanie coraz częściej korzystają z niestandardowych form pracy pod przykryciem, innych niż posady dyplomatów czy też misja w charakterze oficerów łącznikowych – jak to było dotąd - powiedział.

- Nowy sposób działania przeciwnika polega również na tym, że próbuje wykorzystywać antagonizmy międzysąsiedzkie między Polską a Litwą i Ukrainą - dodał Łuczak. Jako przykład, podał założenie strony internetowej "Wileńska Republika Ludowa", która sugerowała, że polska mniejszość narodowa będzie dążyła do oderwania Wilna od Litwy.

Aktywność rosyjskich służb w Polsce

W 2013 r. ABW wydała analizę wzajemnych relacji pomiędzy SB a KGB od lat 70. do upadku komunizmu. Teza analityków, pracujących w agencji jeszcze w okresie, gdy jej czele stał Krzysztof Bondaryk, sprowadzała się do wniosku, że dawne zależności służb specjalnych w okresie PRL przekładają się na penetrację postsowieckich "czekistów" w Polsce po 1989 r.

ABW monitoruje również przyjazdy do Polski nacjonalistycznych aktywistów z Ukrainy: - Nie zmienia to faktu, że dostrzegamy problem nastrojów nacjonalistycznych na zachodniej Ukrainie. Działacze radykalnych ukraińskich ugrupowań przyjeżdżali do Polski i próbowali tworzyć tu struktury. Nasze zadanie to monitorowanie takich działań - stwierdził Łuczak.

Zagrożenie terroryzmem

- W tej chwili w Polsce nadal jest bezpiecznie i nie ma powodu do podnoszenia poziomu zagrożenia terrorystycznego, ale pojawiają się pojedyncze niepokojące sygnały - uważa szef agencji o potencjalnym zagrożeniu terrorystycznym ze strony islamskich bojowników.

- Przyglądamy się kilkudziesięciu osobom. Po pierwsze, chodzi o Polaków, którzy kilka, kilkanaście lat temu wyjechali do Niemiec czy Norwegii, tam dostali drugie obywatelstwo i przeszli na islam. I to stamtąd jeżdżą walczyć po stronie Państwa Islamskiego - dodał Łuczak.

ABW w maju w Białymstoku - jak powiedział szef agencji - zatrzymała kilka osób, podejrzewanych o wsparcie logistyczne dla islamskich terrorystów. Przebywają w tej chwili w areszcie.

Źródło: Rzeczpospolita

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka