Siedziba NIK. Czy Krzysztof Kwiatkowski będzie miał kłopoty?
Siedziba NIK. Czy Krzysztof Kwiatkowski będzie miał kłopoty?

Kwiatkowski na taśmach: Nie wiem, jak NIK może mieć takie poparcie

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 99

Elżbieta Bieńkowska, Krzysztof Kwiatkowski i urzędnicy NIK w warszawskiej restauracji "Sowa i Przyjaciele" rozmawiali o kandydaturach na stanowiska w Izbie - ujawnia Telewizja Republika. Kwiatkowski w trakcie spotkania był kandydatem wybranym przez Sejm, ale czekał na akceptację w Senacie.

8 sierpnia 2013 r. odbywa się konkurs dla kandydatów na szefa delgatury NIK w Rzeszowie. Jan Bury chce protegować swojego człowieka. Marek Cichosz był konsulem generalnym RP w Hamburgu, a w latach 2011-2014 wiceprezesem NIK. Kwiatkowski i szef klubu PSL mieli m.in. omawiać wskazanie kandydata PSL na funkcję szefa delegatury Izby w Rzeszowie, do czego jednak nie doszło, ponieważ w związku z decyzją Jacka Jezierskiego, byłego szefa NIK, na stanowisko wybrany został Wiesław Motyka.

Nowe nagrania w aferze taśmowej

Oto treść nagrania, ujawniona przez Telewizję Republika.

Krzysztof Kwiatkowski: - Ja dziękuję za tę informację, że jest oto jedyny dobry kandydat. No to niech pan opisze dobre rozwiązanie, bo ja specjalnie trzymałem się z daleka.

Elżbieta Bieńkowska: - No to posłuchaj.

Delegat: - Była za 5 minut druga, jak Cichosz zrezygnował.

Elżbieta Bieńkowska: - O 14 był konkurs, wiesz.

Delegat: - Miałem informację od kogoś wiarygodnego. (…) Tak czy siak podobno Jezierski się wkurzył i to mocno i na szybko akcja - kto pomoże. Wojtek Kutyła gdzieś tam tak…

- Ja nie wiem jak ona [NIK] ma dalej 60-procentowe zaufanie opinii publicznej. Dobrze, że nikt się temu w szczegółach nie przygląda - mówi w podsłuchanej rozmowie szef NIK, Krzysztof Kwiatkowski.

- Ale jaja! - komentuje Bieńkowska.

- Głosy nasze miał, wiesz, k..., bo jak se od początku pozwolisz na to, że będziesz tylko ozdobnikiem (...) to będzie traktował cię jak ozdobnik (...) Pamiętaj, Krzysio Kwiatkowski jest d..., żebyś wiedział, on jest d... On tak jak mówisz, potrzebuje takiego dociśnięcia kolanem - mówił Bury w podsłuchanej rozmowie z Cichoszem, którą ujawnił kilka dni temu "Super Express".

- Panowie Kwiatkowski i Bury dogadują się, że kandydat PSL będzie mianowany na stanowisko - komentuje Anita Gargas.

Poprzednik Kwiatkowskiego miał wydać 69 tys. złotych na nagrody. O skandalu powiadomił media - jak wynika z podsłuchanej rozmowy - rzecznik NIK, Paweł Biedział: 

- Już się śmiałem, kogo jeszcze uruchomi: ze 20 dziennikarzy, ale pełen przekrój, TVN 24, Telewizję Publiczną. Jakie to ja mam szczęście, że mam takiego wspaniałego rzecznika, że nie będę miał w związku z tym żadnych problemów z mediami - przyznawał Kwiatkowski.

Szef NIK w pewnym momencie wyznaje w restauracji, że nie chce być obiektem dociekań dziennikarzy: - Mi zależy na jednym: żeby później nie było jakichś plotek, że ja się w to mieszałem - mówi na utrwalonym nagraniu.

I dodaje: - Koledzy z PSL mnie molestują - komentuje nieustanne telefony w sprawie protekcji w NIK. 

- Dał się wciągnąć w polityczne układy w apolitycznej instytucji - komentował poseł PiS, Janusz Wojciechowski.

- Nagrania są bardzo nieprzyjemne. Chciałbym znać kontekst, tego kontekstu nie znam - mówił w Telewizji Republika Janusz F. Libicki, senator PO.

- To, co usłyszeliśmy, było bardzo bulwersujące. Kwiatkowskiego szanowałem za niezwykłą uczciwość. Czy nie jest jednak prawdą, że wiele takich stanowisk jest uzgadnianych? - pytał w programie John Godson z PSL.

Możliwe zarzuty dla szefa NIK i posła PSL

Prokuratura chce postawić zarzuty posłowi PSL Janowi Buremu oraz szefowi NIK, Krzysztofowi Kwiatkowskiemu, dotyczące m.in. wpływania na konkursy na stanowiska w delegaturach NIK. Drugi z nich zrzekł się immunitetu. Polityk partii koalicyjnej zapowiedział, że to wyborcy, a nie służby specjalne powinny decydować o przyszłości parlamentarzysty. Bury dodał, że zrzeknie się immunitetu, jeśli "zajdzie taka potrzeba".

Źródło: Telewizja Republika

Zobacz też:

Kłopoty Krzysztofa Kwiatkowskiego. Druga próba uchylenia immunitetu prezesa NIK

Szwagra żony brat rodzony, czyli jak upada NIK

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka