Janusz Piechociński.
Janusz Piechociński.

PSL apeluje wbrew PO do Dudy: Zrezygnujmy z referendum

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 40

- Nie możemy sobie pozwolić na marnotrawstwo tak potrzebnych środków. Panie Prezydencie, mamy pilniejsze wydatki - wicepremier Janusz Piechociński apeluje do prezydenta o odwołanie referendum. Szef PSL wysłał w tej sprawie list do Andrzeja Dudy.

Odwołanie referendum

- Przewidywany koszt referendum to ponad 100 mln zł. Tę kwotę można przeznaczyć na wsparcie dla najbardziej poszkodowanych rolników - argumentuje Piechociński, według którego pieniądze, przeznaczone na organizację referendum 6 września, lepiej byłoby rozdysponować na potrzeby rolników. Według szefa PSL, upały zaszkodziły uprawom, ale odbiją się i na cenach żywności, dlatego należy reagować.

- Zaplanowane referendum zapewne nie odniesie zaplanowanego skutku. Przecież wszyscy wiemy, że jedno z pytań jest nieaktualne. Nie możemy sobie pozwolić na marnotrawstwo tak potrzebnych środków - napisał Piechociński do prezydenta, jednocześnie krytykując projekt Bronisława Komorowskiego.

Ordynacja podatkowa

Szef PSL ma na myśli głosowanie ws. ordynacji podatkowej, którą uchwalił niedawno Sejm. Posłowie zaakceptowali projekt prezydencki - spory z urzędnikami rozstrzygane będą na korzyść podatnika.

W referendum odpowiemy, czy jesteśmy "za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu", "za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa" i "za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości, co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika".

Piechociński ma inne zdanie w sprawie referendum, niż PO, która wzywa do pójścia do urn. W dodatku szef PSL ostrzega, że w wyniku klęski żywiołowej można przełożyć termin wyborów parlamentarnych: - To jest stan klęski. Także z punktu widzenia zaopatrzenia w elementarne rzeczy bytowe, np. dobrej jakości wodę. Jednak uruchomienie procedury stanu klęski żywiołowej, może np. przełożyć termin wyborów parlamentarnych - mówił dzisiaj w TVP INFO.

Piechociński, chociaż zastrzega, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej pomogłoby rolnikom, jest przekonany, że wykorzystałyby tę sytuację inne partie w kampanii wyborczej.

Źródło: TVP INFO

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka