Zamierzam obniżyć podatki, szczególnie te osobiste. Przedstawię projekt jesienią razem z całym programem - obiecała premier Ewa Kopacz w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
Porażka Bronisława Komorowskiego w wyborach
Szefowa rządu podkreśliła, że PO wyciągnęła wnioski z porażki wyborczej Bronisława Komorowskiego: - Bardzo poważnie potraktowaliśmy ich zdanie. Nasi wyborcy mieli prawo być na nas źli, ale jesteśmy w trakcie zmian. Po prostu wyciągnęliśmy wnioski - powiedziała. W innym fragmencie nie ukrywa, że opozycja jest skuteczna: - Nawet nasi przeciwnicy zauważają, że teraz rzeczy dzieją się szybciej, skuteczniej i lepiej - dodała.
Głównym problemem partii rządzącej według Kopacz jest to, że - chociaż udało się przez 8 lat znacząco poprawić infrastrukturę - "to już Polakom nie wystarcza". To oni mają być teraz "beneficjentami sukcesu".
Krytyka PO
Premier zwróciła również uwagę na pewien trend, który jej zdaniem, jest widoczny w mediach: - Mam wrażenie, że zapanowała moda na krytykowanie Platformy i jej działań - stwierdziła. Moda ma wynikać z dwóch kadencji, jakie PO spędziła w ławach rządowych i pojawienia się "pewnych rys". Ewa Kopacz w "Rzeczpospolitej" broni dorobku Donalda Tuska: - Przez osiem lat pojawiły się rysy na naszym wizerunku, ale nie mogą one przesłonić naszych dokonań przez te wszystkie lata - zaznaczyła.
- Jednym z kluczy będzie staż pracy - odpowiedziała Kopacz na pytanie, jak ograniczyć umowy "śmieciowe". - Zamierzam obniżyć podatki, szczególnie te osobiste - dorzuciła, ponownie odsyłając zainteresowanych do jesiennego programu partii.
Nagrani w aferze podsłuchowej
Dziennikarze chcieli też dociec, czy na listach wyborczych PO znajdą się politycy, nagrani w warszawskich restauracjach. Ani w tym przypadku ani w kwestii przyszłości Pawła Wojtunika nie otrzymali jasnej odpowiedzi. - Nie chciałabym, i myślę, że Polacy też by nie chcieli, żyć w kraju, w którym premier, minister czy ktokolwiek inny ręcznie steruje służbami. Taki model już mieliśmy - powiedziała na temat przyszłości szefa CBA.
Premier sprzeciwiła się również koncepcji Europy "dwóch prędkości": - Ci, którzy nie są w strefie euro, nie mogą mieć mniej do powiedzenia, jeśli chodzi o przyszłość Unii Europejskiej - mówiła w kontekście kryzysu greckiego.
Ewa Kopacz odniosła się również do projektu ustawy, regulującego zabiegi in vitro: - Wprowadzamy ochronę zarodków. Dziś można bezkarnie je niszczyć, a w naszej ustawie je prawnie chronimy. Wiadomo będzie, kto za nie odpowiada, kto za to płaci, kto może je adoptować - zadeklarowała.
Źródło: "Rzeczpospolita"
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.