Jarosław Kaczyński. Fot. Wikimedia
Jarosław Kaczyński. Fot. Wikimedia

Kaczyński: Karczewski i Brudziński poprowadzą kampanię PiS

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 30

- Szefem sztabu PiS został senator Stanisław Karczewski - poinformował Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej. Jego zastępcą będzie Joachim Brudziński. PiS z pewnością nie poprze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w wyścigu o fotel marszałka Sejmu.

Kampania wyborcza

- Spokojny, zrównoważony, kompetentny z doświadczeniem w kampaniach wyborczych - tak ocenił  kandydaturę Karczewskiego prezes PiS. - Czeka go trudne zadanie, ale da sobie radę. Jego pierwszym zastępcą będzie Joachim Brudziński - dodał Kaczyński.

- Jestem przeświadczony, że ten sztab będzie potrafił rozwiązać wszystkie, nieuniknione problemy, jakie się pojawią w tej kampanii - podkreślił.

- Wszystkie siły, naszą aktywność i sposób myślenia podporządkujemy celowi: Polska musi zmienić władzę, bo jest fatalna - stwierdził prezes PiS.

Głos zabrał również Karczewski, który mówił o potrzebie rozmów z wyborcami. Nowy szef kampanii PiS jeździł z Beatą Szydło po Mazowszu. - Mam bardzo dużo energii i wiele inicjatyw. Chcę, by ta kampania była jeszcze lepsza, niż kampania Andrzeja Dudy - zaznaczył Karczewski.

- Musimy pracować jeszcze lepiej, dziękuję szczególnie ludziom młodym - dodał.

Stanisław Karczewski

Szef kampanii PiS to wicemarszałek Senatu i lekarz chirurg, związany z polityką od 1989 r. Pracował w Szpitalu Rejonowym w Nowym Mieście nad Pilicą, był ordynatorem oddziału chirurgicznego. Należy do Towarzystwa Chirurgów Polskich, Towarzystwa Chirurgów Onkologicznych i Towarzystwa Wideochirurgów. Karczewski udzielał się również na szczeblu samorządowym - W latach 1998-2002 zasiadał w radzie powiatu grójeckiego z ramienia AWS, od 2002 do 2005 był radnym sejmiku mazowieckiego z list PiS. Od 2005 r. zasiada w Senacie.

Kaczyński na pytania dziennikarzy o listy wyborcze odpowiedział, że PiS ma czas do początku września na ich ułożenie. Prezes podkreślił, że będą na niej twarze "nowe, młode".

- Z całą pewnością nie poprzemy pani Kidawy-Błońskiej. Platforma nie ma legitymacji do obsadzenia w tej chwili ważnych stanowisk państwowych - zadeklarował.

Jakub Sobieniowski zapytał prezesa PiS o obietnice z przeszłości - gdy wygrał Lech Kaczyński, deklarował, iż nie będzie premierem: - Pan Marcinkiewicz nie był na początku kandydatem na premiera. Nie sprawdził się i dlatego objąłem funkcję szefa rządu. Poza tym, była kwestia powołania trudnej koalicji, a pan Marcinkiewicz nie był na to przygotowany - stwierdził Kaczyński.

Sondaże

Prezes PiS zapytany o najnowsze sondaże, z których wynika, że PO ma 10 proc. strat do lidera, odpowiedział: - Widziałem przed II turą wyborów prezydenckich sondaż, który pokazywał różnicę 16 proc. między Dudą a Komorowskim. Namawiałbym do dystansu. Ważne są tylko wyniki wyborów. Sondaże tak bardzo się mylą, że trzeba je traktować ostrożnie.

W czym lepsza jest kandydatka PiS na urząd premiera od prezesa partii? - Ładniejsza jest na pewno. Merytorycznie będzie bardzo dobrym premierem - odpowiedział żartem Kaczyński, zapytany o różnice merytoryczne pomiędzy nim, a Beatą Szydło.

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka