CBA nie chce odtajnić nagrań z podsłuchów.
CBA nie chce odtajnić nagrań z podsłuchów.

Wojna prokuratury z CBA. ABW zdjęła klauzulę tajności z nowych taśm

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 30

Trwa konflikt pomiędzy prokuraturą a CBA. Chodzi o tajną klauzulę, jaką nadał nieujawnionym opinii publicznej nagraniom z podsłuchów Paweł Wojtunik.

W oparciu o treść nagrań, jak też na podstawie obszernych wyjaśnień podejrzanych Łukasza N. i Konrada L. ustalono, iż nagranych zostało przeszło 100 spotkań, w których uczestniczyło około 90 osób – poinformował wczoraj prokurator generalny, Andrzej Seremet.

Afera taśmowa

Szef CBA chce utajnić 11 nagrań, które w czasie podejmowanych czynności procesowych zdobyli agenci biura. Nośnikami, na których zapisano rozmowy polityków i biznesmenów w warszawskich restauracjach, nie dysponowali prokuratorzy, prowadzący śledztwo ws. nielegalnych podsłuchów. Nie wiadomo, skąd CBA uzyskało kopie. Przekazując je śledczym, Wojtunik nadał im klauzulę tajności. To dlatego Zbigniew Stonoga, udostępniając kopie akt śledztwa ws. afery podsłuchowej, nie dysponował 11 nowymi nagraniami.

CBA kontra prokuratura

Według informacji dziennikarzy tvn24.pl, prokurator Anna Hopfer uznała, iż nie ma potrzeby utajniania płyty i zwróciła się do ABW, by zdjęła klauzulę z materiału dowodowego. W sporze pomiędzy CBA i prokuraturą wygrała ta druga. Szef ABW uznał, że nie ma potrzeby utajniania nowych nagrań wraz z pismem przewodnim Wojtunika.

- Paweł Wojtunik nadał ponownie klauzulę tajności pismu kierowanemu do prokuratora generalnego i nagraniom, ponieważ nie ustały przyczyny, dla których trzeba chronić źródła informacji i dane osobowe ludzi – powiedział dziennikarzom tvn24.pl rzecznik biura, Jacek Dobrzyński. Tymczasem rzecznik praskiej prokuratury, Renata Mazur, twierdzi, że obowiązująca jest decyzja ABW i nagrania są jawne. 

Śledczy – jak wyjaśnił Seremet - dotarli do cyfrowych zapisów 21 spotkań polityków w restauracjach. Sześć z nich przekazała redakcja „Wprost” w ub. roku, jeden – Cezary Gmyz, autor tekstu o rozmowie Pawła Wojtunika z Elżbietą Bieńkowską, jedenaście nagrań – CBA. Oznacza to, że prokuratorzy dysponują zaledwie 1/5 materiałów z taśm, które nadal znajdują się w prywatnych rękach.

Źródło: tvn24.pl

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka