Robert Biedroń, prezydent Słupska. Fot. Twitter.com
Robert Biedroń, prezydent Słupska. Fot. Twitter.com

Biedroń nie chce cyrku w Słupsku. PO proponuje ustawowy zakaz występów zwięrząt

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 129

Władze Słupska odmówiły znanemu cyrkowi Arena dzierżawy miejskiego terenu. Powodem jest sprzeciw wobec tresurze zwierząt i warunkom, w jakich są przetrzymywane. 

Cyrk w Olsztynie

- Tresowanie zwierząt budzi wątpliwości Urzędu Miejskiego co do przestrzegania praw zwierząt i ich dobrostanu, dlatego też dołączamy do grupy miast wprowadzających nowe standardy w tej kwestii. Postanowiliśmy odmówić cyrkowi dzierżawy naszego miejskiego terenu - poinformowała Karolina Chalecka ze słupskiego magistratu. 

TVN24/x-news

Dyrektor cyrku Mirosław Złotorowicz żali się, że przyjeżdżał do Słupska na występy od ośmiu lat i zawsze cieszyły się one dużą popularnością. - Jest nam bardzo przykro z tego powodu - mówi. Dodaje, że ma wszystkie wymagane pozwolenia i że cyrk działa zgodnie z polskim prawem, które jest bardzo restrykcyjne.

Prezydent miasta Robert Biedroń tłumaczy, dlaczego odmówił dzierżawy terenu: 

TVN24/x-news

Ustawa o ochronie zwierząt

W poniedziałek Platforma Obywatelska złożyła do Sejmu projekt ustawy o ochronie zwierząt, która między innymi będzie zabraniała występów zwierzętom na cyrkowych arenach. 

Jak czytamy w uzasadnieniu, w Polsce 17 cyrków wystawia zwierzęta. Są to słonie, lwy, tygrysy, wielbłądy, foki, lamy, zebry, krokodyle, fretki, konie, kozy, węże, warany, legwany, psy i byki. - Są przetrzymywane i przewożone w katastrofalnych warunkach. - Cały świat odchodzi od pokazywania czworonogów na arenach, to nieludzkie. Jeśli rodzice będą chcieli pokazać dziecku lwa czy słonia, to mogą pojechać do zoo - mówi poseł PO, Paweł Suski. 

Posłowie argumentują, że nauka sztuczek nie leżących w naturze dzikich zwierząt wymaga często brutalnych metod tresury, w tym głodzenia. Zazwyczaj ma to miejsce, kiedy zwierzęta są jeszcze młode. Podczas tresury wykorzystywane są haki, elektryczne pałki, łańcuchy i pejcze. Ustawa nie dotyczy tylko zwierząt z cyrków. Mają się w niej znaleźć także zapisy dotyczące podwyższenia kar za znęcanie się nad zwierzętami i ich zabijanie.

Czy prezydent Słupska Robert Biedroń postąpił słusznie? Co Państwo sądzicie o proponowanym zakazie wykorzystywania zwierząt w cyrkach?

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka