"Pytanie o Komorowskiego jest dla mnie trudne dlatego, że ja bardzo chciałem, żeby on w mojej misji na Ukrainie mi pomógł. Mógł mi pomóc dużo, ale odmówił, nie chciał" - powiedział Zbigniew Bujak w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w radiu RMF. Były opozycjonista uważa prezydenturę odchodzącego prezydenta za stracony czas.
Komentując wynik wyborów prezydenckich, Bujak powiedział, że ma nadzieję, że wraz z nimi "skończyła się pewna impotencja polityczna. Ja uważam te wiele lat ostatnich w gruncie rzeczy za - w pewnym sensie - lata stracone. W tym sensie stracone, że był czas, w którym polska polityka mogła i powinna była zaistnieć nie tylko w takim miejscu, jak Ukraina, gdzie ja mam największe pretensje o pewną słabość i nieobecność, ale także miała obowiązek zaistnieć na arenie międzynarodowej, szczególnie europejskiej".
Były opozycjonista negatywnie ocenia postawę Bronisława Komorowskiego wobec sytuacji na Ukrainie. "Bardzo chciałem, żeby on w mojej misji na Ukrainie mi pomógł. Mógł mi pomóc dużo, ale odmówił, nie chciał" - wyznał Bujak. W jego ocenie, Komorowski nie ma żadnych dokonań w dziedzinie bezpieczeństwa wewnętrznego i europejskiego. "Konflikt na Ukrainie pokazuje, że tutaj Europa, NATO stanęło przed całkowicie nowymi wyzwaniami. My w tej sprawie, okazało się, że milczymy" - powiedział Bujak.
Na pytanie, czy wiąże nadzieje z nowym prezydentem Andrzejem Dudą, Bujak odpowiedział: "Trzeba wiązać. Przed nim są wszelkie nadzieje, wszelkie możliwości, wszelkie szanse. Kiedy ja przedstawiłem tę swoją, jak się okazało kontrowersyjną, wypowiedź o tym, że powinniśmy być wojskowo obecni na Ukrainie i on powiedział, że warto czy trzeba o tym rozmawiać. Zaimponował mi, bo to jest myśl człowieka, który się nadaje do dużej polityki".
Cała rozmowa Krzysztofa Ziemca ze Zbigniewem Bujakiem: http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/rozmowa/news-bujak-w-rmf-fm-chcialem-zeby-komorowski-mi-pomogl-ale-odmowi,nId,1827282
