Druga debata prezydencka Duda-Komorowski - relacja

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 238

W studiu telewizji TVN odbyła się debata prezydencka z udziałem Andrzeja Dudy i Bronisława Komorowskiego. Było to drugie i ostatnie bezpośrednie spotkanie kandydatów przed drugą turą wyborów w najbliższą niedzielę. 

O politykę krajową pytała kandydatów Monika Olejnik. O sprawy gospodarcze i społeczne - Bogdan Rymanowski. O sprawy zagraniczne - Justyna Pochanke. Każde z prowadzących zadało kandydatom po 4 pytania. Po każdej rundzie rywale zadawali sobie najwazejm pytania, udzielali na nie odpowiedzi i mieli prawo do riposty. Na koniec Andrzej Duda i Bronisław Komorowski wygłosili oświadczenia.

Polityka krajowa

1. Czy Polska powinna być netralna światopoglądowo? Co z zakazem aborcji, z invitro?

Andrzej Duda wręczył na początku prezydentowi flagę Platformy Obywatelskiej, żeby "widzowie wiedzieli, z jakiej prezydent jest partii". Na pytanie odpowiedział: Polska nie jest państwem wyznaniowym i to nam nie grozi. Konstytucja normuje tę kwestię: ochrona życia jest wpisana do Konstytucji RP. 

Bronisław Komorowski: Powinien mnie pan przeprosić za kłamstwo związane z ankietą przedstawioną w ostatniej debacie. Komorowski oddal flagę prowadzącej program Państwo polskie musi szanować zasadę autonomii Kościoła, a Kosciół  - państwa. Prezydent powinien szanować poglądy wszystkich obywateli. Pan chciał karać więzieniem za invitro. To jest średniowiecze!

 

2. Jaka byłaby Panów decyzja w referendum ws. JOW, finansowania partii z budżetu, w enetualnym referendum ws. zakazu aborcji i związków partnerskich?

Bronisław Komorowski: Zagłsoowałbym za JOW. PiS od lat blokuje możliwość zmiany w względzie finansowania partii z budżetu. Referendum jest istotne ws. systemu podatkowego

Andrzej Duda: Referendum prawdodobnie nie będzie, ponieważ wniosek prezydenta narusza Konstytucję. Duda zacytował wypowiedz rektora UJ ws. jego etatu: "na Uniwersytecie nikt nie blokuje etatu, nikt nie wrócił się do nas z zapytaniem o to, czy tak jest". Duda zapewnił, że złożył stosowne dokumety i dopełnił kwestii formalnych ws. pracy na innej uczelni.

 

3. Pytanie o Smoleńsk. Czy Rosjanie zwrócą nam dowody, jeśli był zamach. I jak przywrócić zaufanie do prokuratury?

Andrzej Duda: To kwestia naszej dyplomacji, Polska musi się zmienić, zabiegać o tę sprawę. Patrzę na Smoleńsk jako prawnik – trzeba zbadać dowody. Te spoczywają na lotnisku smoleńskim. Eksperci mówią: potrzebujemy dowodów, bez nich trudno jednoznacznie wyjaśnić sprawę. Przyjmuję wszystkie argumenty do wiadomości, ale dowody muszą być w naszych rękach. W imię polskiej racji stanu powinniśmy zabiegać o pomoc międzynarodową. To wstyd, że PO i prezydent nic z tym nie zrobili.

Bronisław Komorowski: Można siać wątpliwości, jak widać. To niezależna prokuratura bada dowody. Można zawsze kwestionować prokuraturę, sędziego. To nie Pan ma prawo do tego. Na jakiej podstawie mówi Pan o zamachu, że kogoś zamordowano? To sianie zamętu. Musimy poczekać na ostateczny werdykt, a od 2010 r. następuje sianie zamętu. To pan Duda mówi o zdradzie prezydenta, wybuchu, zamachu.

 

4. Oskarżanie Polski o udział w Holocauście. Czy nie przyczyniło się to do częstych polskich przeprosin, czy nie jest problemem brak ekshumacji ofiar w Jedwabnem, czy to wina Lecha Kaczyńskiego?

Bronisław Komorowski: Lech Kaczyński okazał szacunek dla ludzi, którzy tam zginęli. Problem zarzutów do Polski jest cały czas problemem, ale cały świat słyszał naszą narrację o ratowaniu Żydów. Musimy na zewnątrz opowiadać o bohaterskich Polakach i wszędzie podkreślać, że tu była kara śmierci za pomoc Żydom.

Andrzej Duda: Niestety, to pan Bronisław Komorowski użył określenia kiedyś, że Polska to „naród sprawców”. Były wyrzutki w narodzie, ale nie wolno nas oskarżać. Jest potrzeba powstania nowej instytucji, monitorującej publikację na świecie – po to, by bronić naszych interesów i pilnować kłamstw ws. historii. Zrzuca się na nas odpowiedzialność, a Polska powinna stawać w obronie naszej historii i narodu. Nie można bezkarnie powtarzać kłamstw.

 

Pytania bezpośrednie:

Andrzej Duda do B. Komorowskiego: Pana nowe hasło odwołuje się do wolności. Ustawa o zgromadzeniach naruszała prawo do wolności. Trybunał Konstytucyjny zawetował ustawę.

Bronisław Komorowski: Trybunał co do dwóch wątków się nie zgadzał. Pańska formacja popiera kamuflaż w tłumie, dlaczego to popieracie? Tego nie mogę zrozumieć. Pana formacja lubi rozróbę, to jest strata dla Polski.

Andrzej Duda: Może Pan ma takich kolegów, którzy zasłaniają twarz, ja nie mam. Trybunał uznał, że ustawa narusza prawo do zgromadzeń.

Bronisław Komorowski:Albo bezpieczeństwo albo bezprawie. Trybunał uznał, że to dobry kierunek. A w polityce podejmuje się trudne decyzje.

 

Gospodarka i sprawy społeczne

1. Czy zmiany w zasadach emerytur sa potrzebne?

Andrzej Duda: Podpisałem porozumienie ze związkowcami ws. obniżenia wieku emerytalnego. Polska potrzebuje tu zmiany. Na każdym ze spotkań była to jedna z podstawowych spraw poruszanych przez ludzi. PO oszukała ludzi w tej sprawie. Ludzie pwoinni mieć wolnośc także w korzystaniu z pracy – jeśli ktoś chce pracować dłużej, powinien mieć takie prawo. Do tego potrzebna jest społeczna dyskusja.

Bronisław Komorowski: Kieruje mną troska o wysokość emerytur. Cofnięcie reformy emerytalnej to obniżenie swiadczeń. Proponuje wprowadzenie drugiego rozwiązania, czyli możliwość przejścia na emeryturę po 40 latach pracy.

 

2. Jak pomóc „frankowiczom”? Repolonizacja banków? Czy system bankowy wymaga zmiany?

Bronisław Komorowski: Repolonizacja banków – taka możliwość zawsze istnieje. Polska dobrze kontroluje system bankowy. Niektóre osoby z kredytem należy chronić, np. rodziny z dziećmi. Pomoc dla frankowiczów byłaby niesprawiedliwa wobec innych obywateli.

Andrzej Duda: Kredytobiorcy – państwo polskie powinno im pomóc. Tu jest potrzebna zmiana podejścia. Dwie trzecie polskich banków jest w rękach kapitału zagranicznego. Repolonizacja pownnna nastąpić. Trzeba ulżyć ludziom. Trzeba powrócić do rozliczenia złotówkowego kredytów w CHF, tak, jakby nigdy nie było ich we frankach.

 

3. W lutym średnia płaca wyniosła 2840 zł netto na rękę. Wielu ludzi zarabia wielu mniej. Ludzie pytają, jak żyć za 1700 zł? Co zrobić, aby pensje wzrosły?

Andrzej Duda:Podwoiła się liczba osób, które najmniej zarabiają, wzrasta bezrobocie. Potrzebne jest podniesienie kwoty wolnej od podatku – to konieczne, ulga dla najmniej zarabiających. Dla biednych emerytów to będzie ponad 80 zł więcej miesięcznie. Musimy pomóc dzieciom – 750 tys. dzieci cierpi z głodu.

Bronisław Komorowski:Pana działalność, panie pośle, zaowocowała wyprowadzeniem 65 mln złotych z kas przez Grzegorza Biereckiego. Średnia pensja wzrosła o prawie 1000 zł w porównaniu z rządami PiS. Zaproponowałem ustawę o pracy dla młodych ludzi na dwa lata. To jest dla nich szansa. Pan udaje, że nie widzi Pan, że zmniejsza się bezrobocie? Nie jest dobrze, mamy masę do zrobienia, ale nie obiecujmy gruszek na wierzbie.

 

4. Prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych. Jak kandydaci oceniają wybór konkretnego modelu broni – nowoczesność czy produkcja w Polsce?

Bronisław Komorowski: Broń ma być przydatna do walki, chcemy nowoczesną armię. Dzisiaj rozmawiałem z szefem MON, który był w USA i jest bardzo zadowolony z umowy o zakupie nowoczesnych systemów przeciwrakietowych. Będziemy mieć dzięki temu wiele tysięcy miejsc pracy w Polsce. W ostatnich latach – a za PiS wydano 1/3 pieniędzy w porównaniu do obecnych rządów – dużo więcej wydajemy na polskie zbrojenie.

Andrzej Duda:Amerykański Black Hawk wozi amerykańskich żołnierzy, tam się o wojsko dba. To jest bałamucenie, co pan mówi. Kontrakt jest fizycznie niemożliwy – nie mamy technologii, by dostarczyć zakupione helikoptery. Problem polega na tym, że w Polsce istnieją 2 fabryki, które produkują sprzęt wojskowy. Ludzie w Świdniku są zrozpaczeni. Musimy tutaj budować miejsca pracy.

 

Pytania bezpośrednie:

Bronisław Komorowskizadaje pytanie A. Dudzie: Przemoc domowa sięga 100 tys. osób rocznie. Dlaczego nie chciał Pan ratyfikacji konwencji antyprzemocowej? Po której stronie Pan stoi?

Andrzej Duda:Rządzicie w Polsce przez 8 lat. A przemoc domowa wzrasta, jak Pan mówi tak? Liczba przypadków przemocy domowej jest mniejsza niż na Zachodzie. Podejmuje Pan decyzje pod publiczkę, nie słucha ekspertów. A ustawa jest antyrodzinna, zwalcza rodzinę, zwyczaje i tradycje. Nie zgadzam się na to.

Bronisław Komorowski:Czytaliśmy inne konwencje, żadnych tam zagrożeń nie ma. Albo jest się po stronie ofiar albo jest się obojętnym. Pan stanął po złej stronie. Tu nie o język w konwencji chodzi.

Andrzej Duda:Czytałem konwencję tę samą, którą czytał prof. Andrzej Zoll. On też był przeciwnikiem tej konwencji.

 

Polityka zagraniczna

1. Czy prezydent Putin jest dla Polski największym zagrożeniem zewnętrznym? Co jest naszym twardym warunkiem, abyśmy stali się znormalizować nasze relacje?

Bronisław Komorowski: Trzeba dostrzec złą zmianę w polityce Rosji - do polityki konfrontacji. Dla Polski Rosja jest bezpieczna wtedy, gdy nie ma aspiracji imperialnych. Nie wolno ustawiać się jako wróg Rosji.

Andrzej Duda: Polacy potrzebują dziś pokoju i spokoju. Będę uważnie słuchał ich głosu. Polska powinna prowadzić ofensywną politykę zagraniczną. Nie wchodzić w konflikt z Rosją. Zabiegać o to, by wielkie organizacje międzynarodowe, aby wspólnie działać na rzecz Ukrainy. Powinniśmy wychodzić z inicjatywami, Powinniśmy mieć twardą infrastrukturę NATO. To, aby konflikt na Ukrainie jak najszybciej się zakończył, jest  w naszym interesie, nie tylko ze względów bezpieczeństwa, ale i naszych i interesów.

 

2. Czy obecne gwarancje NATO są wystarczające?

Andrzej Duda: Powinny zostać wzmocnione fatycznie. Nie tylko szpica. Powinny powstać w Polsce wspólne, międzynarodowe  bazy NATO, zanim nie odbudujemy potencjału polskiej armii. Trzeba podjąc negocjacje z NATO. Teraz polska polityka jest bierna, jest polityka płynięcia w głównym nurcie. Musimy tworzyć własny nurt. Polska jest ważnym państwem.

Bronisław Komorowski: Jesteśmy względnie bezpieczni. Jesteśmy w NATO.  Nasze bezpieczeństwo to jest nasza armia, która się modernizuje, to jest wschodnia flanka NATO, to jest integracja europejska.

 

3. W kampanii często pada słowo mainstream. Czy Polska powinna płynąc w tym głównym nurcie, trzymać się Niemiec, czy powinniśmy stworzyć własny nurt?

Bronisław Komorowski:Nieistotne, czy Polska będzie płynąć czy maszerować. Dzięki Francji i Niemcom jesteśmy silni na arenie międzynarodowej. A Wyście się konfliktowali z Europą, sąsiadami, chyba, że partnerami byli konserwatyści brytyjscy, którzy uderzali w polskich rolników. Musimy dbać o relacje z wszystkimi krajami. Mamy Grupę Wyszehradzką, działamy skutecznie.

Andrzej Duda:My musimy realizować nasze interesy. W ramach Unii realizuje się je po partnersku, licząc się z uwarunkowaniami. Nie możemy patrzeć na to, co inne państwa robią ws. energetycznych: limity emisji, certyfikaty, bo mamy swoje interesy. Musimy dbać o polski węgiel, przemysł wydobywczy. Popatrzmy na plan Junckera – musimy też o ten plan zabiegać.

 

4. Państwo islamskie – czy sprowadzimy Syryjczyków prześladowanych przez ISIS?

Andrzej Duda: Tak. Chciałbym, by ci ludzie osiedlili się u nas. Polacy są życzliwy. Ale jeśli nie zmieni się w Polsce władza, to będą sytuacje takie jak do tej pory. Nie udało się nawet ściągnąć Polaków z Donbasu, czy Kazachstanu. Partia z szyldem nowoczesnej Polski nic z tym nie zrobiła. Chrześcijanie ze wszystkich krajów są nam bliscy kulturowo. I ja jako prezydent pomogę im pilnie – to kwestia życia i śmierci.

Bronisław Komorowski: Podziwiam nadelastyczność Dudy. W ankiecie pisał Pan coś innego niż to, co przed chwilą Pan powiedział. To się łatwo wszystko mówi, a każdy powinien wykonywać swoją pracę. A Pan nie uczestniczył w głosowaniu w PE nad prześladowanymi przez ISIS. Tam Pan powinien być. Jak Pan to wytłumaczy?

 

Pytania bezpośrednie:

Andrzej Dudado B. Komorowskiego: Zrealizował Pan obchody zakończenia II wojny światowej. Ilu przywódców państw z koalicji antyhitlerowskiej wzięło w nich udział?

Bronisław Komorowski: Klucz był bardzo prosty. Przywódcy państw unijnych przyjechali. Kogo trzeba zaprosić? Prezydenta Putina? No nie! Czy Pan pamięta, by tylu gości znanych przyjechało za Lecha Kaczyńskiego, by przyjechał ktoś rangi Obamy?

Andrzej Duda: To była porażka i nieudacznictwo. Nie było żadnego przywódcy znaczącego, prezydenta USA. Pan nawoływał do przyjaźni z Putinem, a teraz nie chce go Pan zapraszać.

Bronisław Komorowski: Pamięta Pan o Pawłowicz, która nazwała flagę unii „szmatą”? Jak można takich ludzi tolerować.

Andrzej Duda: Pan zwali na mnie odpowiedzialność za wszystkich. A ja będę podejmował działania sam. To, że jesteśmy w UE to wielki sukces, ale nie można mieć kompleksów, bo to widoczne na każdym kroku. A ja umiem rozmawiać z ludźmi, nie krzyczę, że spycham ludzi na margines.

Bronisław Komorowski: Pana współpracownikiem będzie Szczerski. A mówi o dyktaturze ewangelii i używa twardych słów. Kto z nim będzie rozmawiał, ze średniowiecznymi poglądami?

Andrzej Duda: Szczerski jest profesorem, prowadzi wiele rozmów za granicą. To biegły dyplomata i wie, co to polskie interesy.

 

Oświadczenia

Andrzej Duda: Słyszeliście państwo różne dziwne wystąpienia pana Komorowskiego, nagłe zmiany poglądów. Jestem człowiekiem stabilnym. Słucham, co mówią do mnie rodacy. To oni mówią, co trzeba zrobić. Jesteśmy wielka wspólnotą. Nie możemy przestać się dzielić. Prezydentem nie może być ktoś, kto wymachuje pięścią na ludzi. Nigdy bym tego nie zrobił. Jestem otwarty na rozmowę. Dobre zmiany są możliwe. Wierze, ze wybierzecie mnie, dobra zmianę.

Bronisław Komorowski: Odebrałem sygnał po I turze, że obywatele, szczególnie młodzi, chcą większego wpływu na polskie sprawy. Chcą podążać za światem, a nie możemy wybrać ludzi, którzy chcą to burzyć. Proszę Państwa – wybory prezydenckie będą naprawdę. Trzeba podjąć trudne wybory. Trzeba mieć doświadczenie, by podjąć to wyzwanie. Proszę o Państwa głosy. Czy będzie to Polska wolność, czy pomysły rodem ze średniowiecza?

 

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka