Niemiecki dziennikarz o Smoleńsku: To mogło być zaplanowane morderstwo

Redakcja Redakcja Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 131

Na niemieckim rynku ukazała się dziś książka znanego dziennikarza Jürgena Rotha o katastrofie polskiego samolotu pod Smoleńskiem w 2010 r. Opierając się na informacjach niemieckiego wywiadu, autor twierdzi, że mogło dojść do zamachu.

W swojej najnowszej książce zatytułowanej "Verschlussakte S: Smolensk, MH 17 und Putins Krieg in der Ukraine" (Zakmnięte akta S: Smoleńsk, MH 17 i wojna Putina na Ukrainie) Roth pisze, że nie jest wykluczone, że prezydent Polski Lech Kaczyński i inni czołowi politycy, którzy zginęli w katastrofie, padli ofiarą zamachu. To mogło być zaplanowane morderstwo, na pokładzie maszyny mógł być zdeponowany ładunek wybuchowy - twierdzi Roth. 

Jak podaje Polskie Radio, autor przytacza w książce depeszę sporządzoną w marcu ubiegłego roku przez agenta niemieckiego wywiadu BND. Czytamy w niej, że możliwym wytłumaczeniem katastrofy samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem jest, z dużym prawdopodobieństwem, zamach z użyciem materiału wybuchowego. Miał on zostać przeprowadzony przez działającą w Połtawie na Ukrainie komórkę Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej kierowaną przez Dymytra S. Komórka ta działała pod przykrywką ukraińskiej służby SBU. 

Agent niemieckiego wywiadu powołuje się na dwa źródła: w polskim rządzie i w rosyjskich służbach specjalnych. W depeszy ma być także mowa o tym, że zlecenie zamachu mógł wydać wysoki rangą polski polityk, który kontaktował się w tej sprawie z moskiewskim generałem FSB Jurijem D. W ocenie autora depeszy, wniesienie ładunku wybuchowego na pokład rządowego Tupolewa nie było możliwe bez udziału polskich współpracowników. 

Roth zastrzega, że do raportu niemieckiego agenta trzeba podchodzić - jak zawsze w takich przypadkach - sceptycznie. Zaznacza, że autorem dokumentu jest jednak "od dawna dobrze znany i będący w służbie czynnej agent posiadający znakomite kontakty w polskich i rosyjskich kołach rządowych i wywiadowczych". Dokument zawiera nazwisko i materiały właściwego dla tej sprawy generała FSB, który przebywał w tym czasie na Ukrainie.

Niemiecki dziennik "Bild" opublikował dziś artykuł o książce Rotha i wywiad z nim. Tekst zatytutłowano: "Czy Moskwa kazała zabić prezydenta Polski?". W wywiadzie Roth stwierdza, że katastrofa samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem nie była wypadkiem, lecz morderstwem, w które zamieszane były rosyjskie służby specjalne.

Jego zdaniem, motywy sprawców były oczywiste: Lech Kaczyński prowadził politykę niewygodną dla Rosji, był zaciekłym przeciwnikiem Putina, sprzeciwiał się podpisaniu umowy z Gazpromem. Wśród powodów, które skłoniły stronę polską do rzekomego tuszowania sprawy, niemiecki dziennikarz wymienił "serdeczne relacje" pomiędzy Putinem a Donaldem Tuskiem. - Od początku pojawiły się też w polskiej polityce głosy: nie chcemy wojny w Rosją. Lepszy jest szybki wynik (dochodzenia), aby zapobiec konfliktowi - tłumaczy. - A przecież w sprawozdaniach rosyjskich i polskich władz śledczych można wykazać niezliczone błędy i nonsensy, a nawet nieprawdziwe zeznania - dodaje dziennikarz. 

Roth zaznaczył, że nie może całkowicie wykluczyć warunków pogodowych i błędu pilota jako przyczyn katastrofy. - Jednak moje informacje, jak również informacje niezależnych naukowców wskazują na to, że wcześniej (przed upadkiem samolotu) doszło do wybuchu na pokładzie. Wrak maszyny został następnie świadomie zniszczony i leży do dziś, podobnie jak czarna skrzynka w Moskwie - mówi Roth. 

Według niego, wszystkie okoliczności katastrofy w Smoleńsku nie zostaną zapewne nigdy wyjaśnione. - Nikt nie chce jeszcze bardziej przycisnąć Putina, który już teraz grozi bombą atomową - konkluduje dziennikarz.

Książka Rotha ukazuje sie w przededniu 5. rocznicy katastrofy polskiego samolotu Tu-154M, w któej zginęło 96 osób. Państwowa delegacja, której przewodniczył prezydent Lech Kaczyński, miała wziąć udział w obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

 

Przeczytaj również, co Jürgen Roth mówił w marcu o swoim dziennikarskim śledztwie na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie: http://newsroom.salon24.pl/639581,jurgen-roth-ujawnia-notatke-bnd-zamach-w-smolensku

 

źródło: polskieradio.pl, Radio Zet, bilde.de

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka