Zobacz, jak policja bije Wiplera (aktualizacja)

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 296

Jak się okazuje, to nie poseł Przemysław Wipler w październiku 2013 r. zaatakował policjantów przed nocnym klubem w Warszawie, lecz policjant Piotr J. napadł na posła. Najpierw zaatakował go gazem, a potem uderzył. 

Film obala stanowisko policji, które znalazło się w akcie oskarzenia przeciwko posłowi. Wipler od początku twierdził, że jest niewinny.

Polityk odniósł się do opublikowanych nagrań na konferencji prasowej. To nie ja biłem, tylko byłem bity. Dostałem z pięści w twarz. To widać na nagraniach - powiedział Wipler. Dodał, że "policja jest państwem w państwie", a przez rok powtarzano na temat zajścia w Warszawie "szereg nieprawd".Jedyny opór, jak stawiałem, to zasłanianie twarzy. Nie atakowałem. Nikogo nie szarpałem, nie był porwany mundur. To wszystko nieprawda. Zarzuty były chybione, dowiodę przed sądem swojej niewinności- bronił się poseł. 

Tymczasem policja broni się przed oskarżeniami mediów i Wiplera. Rzecznik stołecznej policji, Mariusz Mrozek, podkreślał, że ujawnione nagranie jest tylko częścią materiału dowodowego: To co państwo dzisiaj oglądacie, to nie jest pełny przebieg interwencji. To jest wycinek z nie wszystkich kamer, zawierający tylko pewne, wybrane sceny. Nie mówię tutaj o manipulacji. Mówię tylko, że nagranie nie jest pełne - podsumował. Jednocześnie, bronił użycia siły przez funkcjonariuszy w stosunku do polityka: (...) policjanci mogą użyć środków przymusu bezpośredniego w postaci pałki służbowej, w postaci gazu pieprzowego i oczywiście siły fizycznej - wyjaśniał Mrozek. O tym, kto ma rację w tym sporze, zdecyduje sąd.

Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie potwierdził wiarygodność nagrania, na którym funkcjonariusze policji użyli siły wobec Wiplera.To nagranie jest autentyczne, ale zmontowane, nie jest to cały materiał. Pełny przebieg zdarzenia jest bardziej niekorzystny dla Przemysława Wiplera - powiedział rzecznik, zaznaczając przy tym, że to poseł sprowokował policjantów do tak drastycznej reakcji:Wszedł w środek interwencji wymachując rękami, obrażając słownie- dodawał Nowak.

Nowa minister spraw wewnętrznych, Teresa Piotrowska, zażądała od stołecznej policji wyjaśnień w tej sprawie.

 

 Zobacz nagranie z monitoringu:

 

(źródło: se.pl, fakt.pl)

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka